„Z powodu obrywu skalnego oraz zniszczenia dużego fragmentu szlaku zostaje on zamknięty do odwołania. Obryw jest nadal aktywny. Prosimy nie planować wycieczek tym szlakiem” – czytamy w poniedziałek 21 maja w komunikacie Tatrzańskiego Parku Narodowego. W wiadomości na żółtym tle, opatrzonej dużym napisem „uwaga!” możemy przeczytać, że zamknięto popularny szlak turystyczny między Świnicą a Zawratem.
„Oberwała się część południowej ściany Niebieskiej Turni, niszcząc szlak. Odcinek szlaku Zawrat-Świnica jest obecnie zamknięty!!! Non stop lecą tam kamienie!!! Także przebywanie na szczycie Niebieskiej Turni jest śmiertelnie niebezpieczne, z pewnością spadło stanowisko zjazdowe, więc popularna graniówka będzie nie do przejścia” – napisał Rafał Mikler, a jego informacje na swoim profilu na Facebooku podał Polski Związek Alpinizmu.
Ta wiadomość przez fanów polskich gór została przyjęta z dużym smutkiem. W mediach społecznościowych dzielili się oni swoim uwielbieniem dla zamkniętej trasy, nazywając ją „ulubionym fragmentem” czy „jednym z najlepszych szlaków w polskich Tatrach. Są też tacy, którzy w sytuacji znajdują pozytywny aspekt i piszą o mniejszych kolejkach na Orlej.
Czytaj też:
Polski turysta zginął w Tatrach. Schodził w niedozwolonym miejscu