„Marcin Różalski kończy ze sportem... Dziękujemy za te wszystkie emocje, walki, sukcesy! Trzymaj się” – napisał w piątek 1 marca na Twitterze Artur Ostaszewski. Fani zawodnika nie powinni być zaskoczeni. „Różal” dawał określone wskazówki na swoich kanałach w mediach społecznościowych. Zamieścił kilka filmów, na których dosłownie żegna się z workiem treningowym i odwiesza rękawice na kołek, po czym gasi światło.
Dużo obszerniej o swoim odejściu zawodnik walczący w ramach KSW opowiadał w filmie zamieszczonym na Facebooku. W 16-minutowym nagraniu odsłaniał kulisy nieporozumień z organizatorami walk i tłumaczył, dlaczego przez ostatni rok nie toczył prawdziwych pojedynków poza treningami. Całą sytuację podsumował jednym zdaniem – Już mam po prostu k*** tego wszystkiego dość – mówił. Swoją ostatnią walkę Różalski toczył jeszcze wiosną 2018 roku. Wygrał wówczas na punkty z Peterem Grahamem.
Uprzedzamy, że zamieszczony poniżej film zawiera wulgaryzmy:
Czytaj też:
Marcin Gortat zwolniony z LA Clippers. „To był świetny czas”