Nie żyje słynny polski żużlowiec. Jerzy Szczakiel był pierwszym polskim Indywidualnym Mistrzem Świata

Nie żyje słynny polski żużlowiec. Jerzy Szczakiel był pierwszym polskim Indywidualnym Mistrzem Świata

Jerzy Szczakiel
Jerzy Szczakiel Źródło:Newspix.pl / MICHAL CHWIEDUK / FOKUSMEDIA.COM.PL
Polski żużel stracił swojego wielkiego bohatera. Zmarł Jerzy Szczakiel pierwszy polski Indywidualny Mistrz Świata.

O stracie poinformowało „Radio Opole”. Jerzy Szczakiel swój tytuł zdobył w 1973 roku na Stadionie Śląskim w Chorzowie.

Jerzy Szczakiel ciężko chorował, zmarł we wtorek 1 września w wieku 71 lat. Urodził się w Grudzicach. Cała jego sportowa kariera związana była z Opolem, występował w klubie Kolejarz Opole.

Gwiazda Jerzego Szczakiela we Władysławowie

Był jednym z najbardziej utytułowanych żużlowców w historii polskiego speedwaya. Wywalczył złoty medal w Mistrzostwach Świata Par (w 1971 roku z Andrzejem Wyglendą) i brązowy w Drużynowych Mistrzostwach Świata (w 1974 roku z Janem Muchą, Zenonem Plechem, Andrzejem Jurczyńskim i Andrzejem Tkoczem). Drugim żużlowcem z Polski, który zdobył tytuł Indywidualnego Mistrza Świata był dopiero Tomasz Gollob.

Jak przypominają Sportowefakty.wp.pl o tym, że Szczakiel został żużlowcem zadecydował przypadek. „[To że] Szczakiel trafił do żużla, zawdzięczał swojej siostrze Renacie. Pracowała ona jako listonoszka i wygrywała organizowane wyścigi kolarskie dla pracowników poczty. Wśród nagród były motocykle. Sześcioletni Szczakiel wtedy miał właśnie pierwszy kontakt z jednośladem” – pisze serwis.

Największą chwałą okrył się w 1973 roku. Na Stadionie Śląskim w Chorzowie 24-letni sportowiec zdobył tytuł IMŚ. Potem przyszły kontuzje, które wyeliminowały go ze sportu, karierę Jerzy Szczakiel zakończył w 1979 roku.

Był cenionym ekspertem i do końca życia „człowiekiem żużla”. „Szczakiele” to nagrody na jego cześć, co roku przyznawane na gali PGE Ekstraligi. Jerzy Szczakiel ma swoją gwiazdę w Alei Gwiazd Polskiego Sportu we Władysławowie.

Czytaj też:
Polscy kibice wynajęli 20 dźwigów, by dopingować swoją drużynę. „Najpopularniejszy sektor w tym sezonie”
Czytaj też:
Bartosz Zmarzlik nie kryje radości. Już nie może się doczekać wyjazdu na tor

Źródło: Radio Opole, Sportowe Fakty