Katarzyna Konwa miała ciężki wypadek. Jej mąż kupił sobie auto za pieniądze ze zbiórek na leczenie?

Katarzyna Konwa miała ciężki wypadek. Jej mąż kupił sobie auto za pieniądze ze zbiórek na leczenie?

Marek Konwa
Marek Konwa Źródło:Newspix.pl / Radosław Jóźwiak/ CYFRASPORT
Na początku czerwca ubiegłego roku doszło do wypadku, w którym poszkodowane zostały Katarzyna Konwa i Rita Malinkiewicz. Pierwsza z nich walczy o powrót do pełnej sprawności, w czym miały pomóc pieniądze wpłacane przez internautów. Teraz żona popularnego kolarza twierdzi, że jej mąż wydał zebrane środki na swoje cele.

1 czerwca 2020 roku polskim środowiskiem kolarskim wstrząsnął wypadek, jaki miał miejsce w Wilkowicach. Jadące na trening Katarzyna Konwa i Rita Malinkiewicz zderzyły się z samochodem, który z niewiadomych przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu. Obie kobiety były reanimowane na miejscu, następnie przewieziono je do szpitala i wprowadzono w stan śpiączki farmakologicznej.

W sieci ruszyła zbiórka na rehabilitację obu kolarek. Sprawa zyskała rozgłos tym bardziej, że Malinkieiwcz była mistrzynią Polski juniorów w kolarstwie górskim, a jej koleżanka żoną Marka Konwy – medalisty mistrzostw świata juniorów w kolarstwie górskim i olimpijczyka z Londynu. Teraz na jaw wyszły nowe fakty w sprawie.

Katarzyna Konwa: To był dla mnie ogromny cios

Konwa w oświadczeniu opublikowanym na  stwierdziła, że w czasie, kiedy przechodziła rehabilitację w Limanowej, mąż odpowiadał za finanse domowe oraz te związane z jej leczeniem. Kolarz miał dostęp m.in. do środków ze zbiórki w serwisie Pomagam oraz wypłaconych przez ubezpieczyciela sprawcy wypadku.

Poszkodowana kobieta przekazała, że jej były już mąż nie konsultował wydatków. Kolarka, która na skutek wypadku miała połamane nogi i ręce oraz uszkodzony kręgosłup i język, skupiała się wówczas na powrocie do zdrowia. „Wtedy jeszcze w pełni ufałam Markowi, ponieważ nic nie zapowiadało tego co się później stało” – napisała dodając, że po jej powrocie do domu mąż przekazał, że kocha inną kobietę, z którą chce się związać. „Wszystko co spotkało mnie ze strony Marka jest dla mnie ogromnym ciosem, ponieważ walczyłam o życie i zdrowie, żeby wrócić do rodziny, do dzieci i do męża, którego wtedy bardzo kochałam” – przekazała Konwa.

Z relacji kobiety wynika, że Konwa z pieniędzy zebranych podczas zbiórki i wypłaconych przez ubezpieczyciela kupił sobie samochód oraz laptopa. Miał również wydać około 40 tys. zł na towar do Akademii Marka Konwy. „Jak mówią prawnicy, większość wydatków jakie zrobił Marek to nakłady i wydatki z mojego majątku osobistego na majątek wspólny, dlatego ich rozliczenie w przypadku braku dobrej woli drugiej strony, nastąpi dopiero przy rozliczeniu i podziale majątku wspólnego” – podkreśliła dodając, że czeka ją sprawa w sądzie.

facebook

Marek Konwa odpowiada. „Apel kierowany do pani Katarzyny”

Kilkanaście minut po opublikowaniu oświadczeniu Katarzyny Konwy, komunikat wydał jej były mąż. „W przedmiocie przyczyn rozpadu małżeństwa nie będę publicznie wypowiadał się na ten temat i proszę o uszanowanie prywatności mojej oraz moich dzieci. Apel kierowany jest również do pani Katarzyny Konwy” – napisał.

Utytułowany zawodnik podkreślił również, że konsultował z byłą żoną wszystkie wydatki środków zgromadzonych w serwisie Pomagam. „Nic nie zrobiłem bez jej wiedzy. Zarówno cała rehabilitacja jak i powrót do zdrowia w domu był z moim udziałem. Sam szukałem specjalistów aby pomóc pani Katarzynie w jak najszybszym powrocie do zdrowia i do dzieci” – stwierdził.

Konwa poinformował także, że wystąpił z powództwem o ochronę dóbr osobistych. „Na swoje nazwisko pracuję ponad 15 lat i nie pozwolę sobie na przepychanki medialne. Z uwagi na dobro dzieci, które nadal są również pod moją opieką proszę o zaprzestanie hejtowania” – podsumował.

facebookCzytaj też:
Śląsk. Hiena cmentarna w rękach policji. 36-latkowi grozi 8 lat więzienia

Źródło: WPROST.pl / Facebook