W niedzielę 18 kwietnia media obiegła informacja o nowych rozgrywkach w Europie. 12 klubów europejskich wyraziło chęć stworzenia Superligi. Do tego grona mają dołączyć jeszcze trzy drużyny, a pięć kolejnych będzie kwalifikowało się na podstawie wyników w danym sezonie.
Do tej pory chęć stworzenia nowego formatu rywalizacji wyraziły: Manchester City, Manchester United, Liverpool, Arsenal, Chelsea, Tottenham, Real Madryt, Barcelona, Atletico Madryt, Juventus, Inter Mediolan i AC Milan.
Borussia nie weźmie udziału w Superlidze. Co z innymi klubami?
Do tego grona na pewno nie dołączy Borussia Dortmund, co 19 kwietnia potwierdził przewodniczący zarządu, Hans-Joachim Watzke. „Członkowie zarządu Europejskiego Stowarzyszenia Klubów (ECA) spotkali się na wirtualnej konferencji w niedzielny wieczór i potwierdzili, że decyzja zarządu z ubiegłego piątku jest nadal aktualna” – czytamy na oficjalnej stronie klubu z Dortmundu.
Jak dodano w oświadczeniu, Borussia „chce wdrożenia planowanej reformy Ligi Mistrzów”, odrzucając przy tym plan założenia Superligi. Watzke zaznaczył przy tym, że również Bayern Monachium podzielał te poglądy. Jeśli te zapewnienia okażą się prawdą, to także ekipy z Bawarii zabraknie w nowych rozgrywkach. Sky News podaje, że podobną decyzję podejmie zarząd RB Lipsk.
W Superlidze może zabraknąć nie tylko ubiegłorocznego triumfatora Ligi Mistrzów, czyli Bayernu Monachium, ale również finalisty tych rozgrywek. PSG wciąż oficjalnie nie wyraziło chęci udziału w nowym formacie. The Athletic podaje, że klub z Paryża uznał pomysł utworzenia Superligi za „brak szacunku”. Paryżanie chcą, by w zreformowanej Lidze Mistrzów znalazło się miejsce także dla zespołów z mniejszym budżetem, co jest poniekąd zaprzeczeniem idei Superligi.
Czytaj też:
Oficjalnie powstaje Superliga dla największych klubów. UEFA grozi wykluczeniem