Tuż przed startem sezonu w lidze angielskiej pecha miała jedna z drużyn, która powinna pretendować do ostatecznego triumfu w niej. W meczu sparingowym z Athletic Club Robertson doznał kontuzji i być może nie zobaczymy go w akcji przez dłuższy czas.
Uraz Robertsona
Jak doszło do tego niefortunnego zdarzenia? Szkot próbował zablokować dośrodkowanie, ale interweniował niefortunnie – źle postawił stopę i opuścił boisko w asyście medyków. Kiedy schodził, wyraźnie kulał. Niedługo potem w sieci pojawiły się zdjęcia lewego obrońcy poruszającego się o kulach i w ortezie.
„Dziękuję wszystkim za miłe słowa i wsparcie. Badania nie stwierdziły poważnej kontuzji kostki, ale doszło do uszkodzenia więzadła, więc muszę poddać się leczeniu” – napisał Robertson na swoim Twitterze.
Kiedy Szkot wróci na boisko?
Nie wiadomo było jednak, na jak długo Szkot wypadnie z gry. Nieco światła na tę kwestię rzucił Juergen Klopp podczas ostatniej konferencji prasowej. – Obejrzeliśmy powtórkę i nie wyglądało to najlepiej. Diagnoza mogła być znacznie gorsza. W pewnym sensie mieliśmy szczęście. Powrót Andy'ego do zdrowia nie powinien zająć dużo czasu. Nie wiem, czy dołączy do nas przed przerwą reprezentacyjną, czy już po niej. W tej chwili trudno to ocenić jednak leczenie nie powinno trwać zbyt długo – powiedział szkoleniowiec, cytowany przez oficjalną stronę internetową klubu.
Pierwsza kolejka Premier League rusza już 13 sierpnia. Liverpool zagra jednak wieczorem dzień później – na wyjeździe z Norwich. W pierwszym składzie najprawdopodobniej zastąpi go Kostas Tsimikas.
Czytaj też:
Chelsea powalczy o kolejne trofeum. Dziś Superpuchar Europy