2 listopada doszło do dużych, ważnych zmian w dwóch polskich klubach. Najpierw dowiedzieliśmy się o zwolnieniu Piotra Tworka z Warty Poznań, a niedługo potem na Twitterze Górnika Zabrze pojawił się komunikat dotyczący Artura Płatka.
Ekstraklasa. Lakoniczny komunikat Górnika Zabrze
„Klub Sportowy Górnik Zabrze S.A informuje, iż w dniu dzisiejszym zakończona została współpraca z koordynatorem pionu sportowego, Panem Arturem Płatkiem, który Pracował w Górniku od 13 grudnia 2018 roku. Dziękujemy za czas spędzony w Klubie i życzymy powodzenia na dalszej drodze zawodowej” – mogliśmy przeczytać w opublikowanym lakonicznym oświadczeniu.
Kim jest Artur Płatek?
Oficjalnie więc nie są znane żadne powody, przez które doszło do rozstania. Takiego scenariusza mało kto się spodziewał, ponieważ w ostatnich latach działacz ten był jedną z najważniejszych postaci w klubie. To on podpisywał się pod wszystkimi transferami, odpowiadał za sprowadzenie na Roosevelta Lukasa Podolskiego, a także w dużej mierze zadecydował o zmianie szkoleniowca (Marcina Brosza zastąpił Jan Urban).
Nie przełożeni, a kibice mieli znacznie więcej uwag do Płatka, który wcześniej był również skautem Borussii Dortmund. Fani Górnika uważali, że pod jego wodzą klub się nie rozwija, a koordynator marnuje mnóstwo pieniędzy na słabych zawodników takich jak Richmond Boakye, Filip Bainović, Adam Arnarson czy Alex Sobczyk. Z drugiej strony to w dużej mierze dzięki działaniom Płatka na rynku transferowym zabrzanom udało się utrzymać w Ekstraklasie w sezonie 2018/19.
Na razie nie wiadomo, jak w najbliższej przyszłości potoczy się kariera działacza. Wcześniej spekulowano, że może on zostać dyrektorem sportowym Wisły Kraków, jednak to stanowisko ostatecznie zajął Tomasz Pasieczny.
Czytaj też:
Brazylijczyk uczy swojego syna polskiego hymnu. Gracz Cracovii zaskoczył kibiców filmikiem