Nowe informacje ws. nieobecności Lewandowskiego w meczu z Węgrami. Borek ujawnia

Nowe informacje ws. nieobecności Lewandowskiego w meczu z Węgrami. Borek ujawnia

Robert Lewandowski
Robert Lewandowski Źródło: Newspix.pl / Łukasz Grochala/ CYFRASPORT
Chociaż od przegranego meczu z Węgrami minął już tydzień, to wciąż trwa dyskusja na temat nieobecności Roberta Lewandowskiego w tym spotkaniu. Głos w sprawie zabrał Mateusz Borek, który rozmawiał z kapitanem kadry po ostatnim meczu Bayernu Monachium.

Porażka z Węgrami mocno skomplikowała pozycję reprezentacji Polski przed barażami, do których Biało-Czerwoni przystąpią jako drużyna nierozstawiona. Po spotkaniu z Madziarami ruszyła dyskusja nie tylko na temat słabego stylu zaprezentowanego przez podopiecznych Paulo Sousy, ale również nieobecności Roberta Lewandowskiego, który nie znalazł się w kadrze meczowej.

Kapitan kadry wydał oświadczenie, w którym zaznaczył, że decyzja o jego absencji została podjęta wspólnie z selekcjonerem. Jednocześnie w mediach pojawiały się doniesienia, że dzień przed meczem Lewandowski bawił na urodzinach milionera, a w dniu spotkania brał udział w zdjęciach do dokumentu przygotowywanego przez Amazon Prime.

Eliminacje MŚ 2022. Sousa rozmawiał z Lewandowskim

Jak w programie „Moc Futbolu” przekazał Mateusz Borek, rozmawiał z Lewandowskim po meczu Bayernu Monachium z Augsburgiem. – Mam pewne info, że  przyjechał do Roberta Lewandowskiego do hotelu w Lizbonie przed meczem Benfica – Bayern w Lidze Mistrzów. Wówczas zaproponował rozwiązanie – zdradził dziennikarz.

Jak wyjaśnił Borek, kapitan kadry podczas spotkania z selekcjonerem dostał informację, że zagra przeciwko Andorze i, jeśli reprezentacja zapewni sobie po tym meczu awans do baraży, to nie wystąpi w spotkaniu z Węgrami. – Nigdy nie oskarżyłbym go o to, że nie chce zagrać w reprezentacji Polski. On gra w kadrze od 2008 roku. Od tego czasu nie wystąpił tylko w 6 meczach. Gdyby dostał informację, że gra z Andorą 45 minut i wchodzi z ławki z Węgrami, to nie wyobrażam sobie, że on mówi „nie” – kontynuował.

Dziennikarz odniósł się również do doniesień o udziale w zdjęciach do dokumentu. Jak podkreślił, niemal podczas każdej wizyty w Polsce brał udział w różnych komercyjnych projektach, pojawiając się także na planach zdjęciowych. – On to robił zawsze. Tutaj wszystko się na nim skumulowało. Dlatego dzisiaj nie odważę się powiedzieć, że Robert Lewandowski wybiera sobie mecze w  – podsumował.

Czytaj też:
Robert Lewandowski wygrał prestiżowy plebiscyt. Wyprzedził dwie wielkie gwiazdy