Vital Heynen we wrześniu wywalczył z reprezentacją Polski brązowy medal mistrzostw Europy, który wkrótce okazał się ostatnim sukcesem Belga z kadrą Biało-Czerwonych. Po turnieju szkoleniowiec ogłosił koniec współpracy z naszymi zawodnikami i od tego momentu pozostaje „bezrobotny”. Heynen wciąż jest jednak aktywny w środowisku siatkarskim, a ostatnio mógł sprawdzić się w nietypowej roli.
Nowa rola Vitala Heynena
Belg był jednym z komentatorów półfinałowego meczu Klubowych Mistrzostw Świata. Heynen relacjonował mecz Cucine Lube Civitanova z Itasem Tretino, czyli zespołów grających na co dzień w lidze włoskiej, którą były trener Polaków zna doskonale. 52-latek przez dwa lata prowadził Sir Safety Perugia, dwukrotnie zdobywając z klubem Superpuchar Włoch.
Komentatorski występ Heynena można podziwiać na youtubowym kanale Międzynarodowej Federacji Piłki Siatkowej (FIVB). Spotkanie zakończyło się zwycięstwem Cucine, które awansowało do finału, gdzie uległo później w starciu z Sada Cruzeiro.
Vital Heynen nie poprowadzi polskich siatkarek
Jeszcze kilka miesięcy temu wydawało się, że Vital Heynen będzie jednym z poważniejszych kandydatów na trenera polskich siatkarek. Belg po tym, jak rozstał się z kadrą panów, sugerował, że jest zainteresowany pozostaniem w Polsce. – Oprócz tego, że lubi wyzwania, a to mu się wydaje być bardzo ciekawym wyzwaniem, to także kocha Polskę, polskich kibiców i bardzo chciałby w naszym kraju zostać dłużej – tłumaczyła w rozmowie z Onetem menadżerka Belga, Ola Piskorska.
Szkoleniowiec pod koniec października przekazał, że nie zamierza wysyłać swojego zgłoszenia. Belg spotkał się jednak z Sebastianem Świderskim i podczas rozmowy wspomniał o możliwej współpracy z polską kadrą w przyszłości. – W rozmowie „normalnej” dodał, że jeśli zajdzie taka potrzeba, to jest chętny do współpracy, jeśli chodzi o żeńską kadrę. To jest jego melodia przyszłości – wyjaśnił prezes PZPS w rozmowie ze sport.tvp.pl dodając, że póki co nieznane są najbliższe plany byłego trenera polskich siatkarzy.
Czytaj też:
Quiz dla fanów siatkówki. Tutaj ciężko o 100 proc.