Reprezentacje Polski i Ukrainy wygrały rozegrane w środę 1 czerwca spotkania. Biało-czerwoni pokonali Walię 2:1na inaugurację Ligi Narodów, a reprezentacja naszych sąsiadów pokonała Szkocję 3:1 i tym samym dostała się do finału barażów o awans na mundial.
Anisimow zaatakował Polaków już po awansie na mundial
Międzynarodowe rozgrywki omijają reprezentację Rosji, która niedługo po inwazji na Ukrainę została z nich wykluczona. Rosyjski dziennikarz sportowy Anton Anisimow po raz kolejny wyraził swoje niezadowolenie z tego powodu. I po raz kolejny w skandalicznych słowach obraził Polaków.
Pod koniec marca, tj. po awansie biało-czerwonych na mistrzostwa w Katarze, nazwał naszych reprezentantów „nikczemnymi stworzeniami”. Powiedział to w programie emitowanym na żywo w rosyjskim kanale sportowym Match TV.
– Chcę powiedzieć w imieniu własnym, nie w imieniu kanału. Reprezentacji Polski, w tym Lewandowskiemu, życzę największej porażki na mundialu. Chłopaki, powodzenia, wy nikczemne stworzenia – powiedział Anisimow.
Kolejne skandaliczne słowa o Polakach. Za co?
We wtorek, na wspomnianym kanale doszło do kolejnego skandalu. Anisimow obraził Polaków, a także Ukraińców. Warto wspomnieć, że pokłócił się o to na wizji z drugim rosyjskim dziennikarzem, Jewgienijem Jewnewiczem, który w trakcie kłótni opuścił studio.
– Polacy płakali tak, jak twoi Ukraińcy. Dosłownie. Dlaczego nie miałbym później nazwać ich podłymi stworzeniami? Powtórzę to jeszcze sto razy. Nie widziałem reprezentacji Rosji od 6 miesięcy, dzięki waszym Polakom. A ty chcesz, żebym rozmawiał o piłce nożnej? – mówił Anisimow.
Przypomnijmy, że Rosjanin wyraża frustrację za zdecydowane działanie PZPN i naszej kadry, które nie pozostały obojętne na tragedię Ukraińców. Podjęły one decyzję o bojkocie barażowego meczu z Rosją, a do bojkotu przyłączyli się Szwedzi i Czesi. To m.in. w wyniku tych działań FIFA wykluczyła Rosjan rozgrywek międzynarodowych.
Czytaj też:
Tak ukraińscy żołnierze dopingowali piłkarzy. To nagranie warto zobaczyć