We wtorek o godz. 18:00 siatkarze Jastrzębskiego Węgla zmierzą się z VfB Friedrichshafen. Trenerem wicemistrza Niemiec jest Mark Lebedew, dobrze znany kibicom w PlusLidze. Szkoleniowiec przez prawie trzy sezony prowadził m.in. Jastrzębski Węgiel i Aluron CMC Wartę Zawiercie. Ponadto serwis plusliga.pl informuje, iż 55-latek od ponad 10 lat mieszka w Żorach. Jego żona jest Polką, a on w maju tego roku odebrał akt nadania polskiego obywatelstwa.
Mark Lebedew: Może złapiemy ich w dołku
Serwis plusliga.pl porozmawiali z Markiem Lebedewem. Szkoleniowiec zapytany o nastawienie przed konfrontacją z Jastrzębskim Węglem odparł, że spróbuje go wygrać, bo w ten sposób podchodzi do spotkań. – Osiągnęliśmy dwa dobre rezultaty w dwóch pierwszych meczach Ligi Mistrzów, ponadto wygraliśmy dziewięć meczów z rzędu, czujemy się dobrze. Jastrzębie to naprawdę świetny zespół. Będzie ciężko, ale zagramy o zwycięstwo – zapewnił.
VfB Friedrichshafen spotkał się już z Jastrzębskim Węglem w fazie grupowej poprzedniej edycji Ligi Mistrzów. Wówczas dwukrotnie górą był polski zespół. Od tamtej pory już trochę minęło, ale ekipa z Jastrzębia się nieznacznie zmieniła. Według szkoleniowca wicemistrzów Niemiec ekipa ze śląska gra trochę lepiej niż w minionych rozgrywkach. – Jednocześnie wiem, że mają wyczerpujący terminarz, więc może złapiemy ich, kiedy będą w dołku. Zwłaszcza że gramy u siebie – powiedział.
Przypomnijmy, w sobotę 26 listopada Jastrzębski Węgiel sensacyjnie przegrał 1:3 z drużyną Cuprum Lubin. Ten wynik nie pozbawił Pomarańczowych fotela lidera. Mają oni jeszcze trzy punkty przewagi nad drugą Asseco Resovią.
Czytaj też:
Zaskakująca decyzja zarządu klubu PlusLigi. Zwolniono treneraCzytaj też:
Po upadku Wilfredo Leona nie ma śladu. Świetny występ przyjmującego