Partnerstwo na styku finansów i piłki: zondacrypto i Juventus FC
Artykuł sponsorowany

Partnerstwo na styku finansów i piłki: zondacrypto i Juventus FC

Przemysław Kral, CEO zondacrypto na stadionie w Turynie
Przemysław Kral, CEO zondacrypto na stadionie w Turynie Źródło:zondacrypto
Firma zondacrypto podjęła strategiczną decyzję o współpracy z Juventusem, jednym z najbardziej renomowanych klubów piłkarskich na świecie. Partnerstwo to nie tylko umożliwia zwiększenie rozpoznawalności marki, ale także wspiera cele edukacyjne i biznesowe związane z sektorem kryptowalut. Obecność polskich gwiazd, takich jak Arkadiusz Milik i Wojciech Szczęsny, dodatkowo wzmacnia lokalny wizerunek firmy na włoskim rynku. Ta inicjatywa stanowi ważny krok w strategii międzynarodowej ekspansji zondacrypto. O strategii firmy i jej współpracy z Juve rozmawiamy z Przemysławem Kralem, CEO zondacrypto.

Dlaczego zdecydowali się Państwo na współpracę z Juventusem?

Juventus to globalnie znana marka, której nie trzeba przedstawiać. Są mistrzami. Ich reputacja sama się broni. Współpraca z takim zespołem to nie tylko zaszczyt i spełnienie marzeń wielu osób z naszej firmy – w tym moich – ale również konkretne korzyści biznesowe. Konsekwentnie budujemy rozpoznawalność naszej marki i odczarowujemy negatywne mity wokół sektora kryptowalut. Edukujemy o możliwościach finansów nowej generacji, pokazujemy, że ten świat może być prosty, bezpieczny i zgodny z przepisami prawnymi.

W tym kontekście współpraca z drużyną to potwierdzenie naszej stabilności i rzetelności. Jako giełda kryptowalutowa od dwóch lat posiadamy licencję na działanie we Włoszech. Jednym z warunków kontraktu sponsorskiego jest jej utrzymanie. Trudno o lepsze potwierdzenie, że warto nam zaufać jako firmie działającej w zgodzie z przepisami prawa. A z posiadanych przez nas danych wynika, że jeśli chodzi o usługi finansowe, Włosi cenią przede wszystkim bezpieczeństwo. My to bezpieczeństwo im dajemy jako licencjonowana giełda działająca już od ponad dekady. Jesteśmy jedną z najstarszych na świecie giełd kryptowalutowych i nie zatrzymujemy się – wciąż idziemy do przodu.

Czy obecność w składzie Polaków miała jakieś znaczenie?

Arkadiusz Milik i Wojciech Szczęsny to twarze rozpoznawalne w całej Polsce – i nie tylko. Był to dla nas do pewnego stopnia ważny czynnik. Wspieranie rodzimych gwiazd w ich zmaganiach na boisku rzeczywiście jest czymś, co napełnia mnie dumą, szczególnie, że ich występy w ostatnich meczach były rewelacyjne i przyczyniały się do zwycięstwa całej drużyny.

Ale nie był to jedyny czynnik, który braliśmy pod uwagę. Mamy jako giełda ambicje międzynarodowe, działamy na kilku rynkach i nieustannie szukamy okazji do ekspansji. We Włoszech, jak wspominałem, mamy licencję od dwóch lat. Wsparcie lokalnego klubu pomaga w budowaniu rozpoznawalności naszej marki, szczególnie w kraju, gdzie droga do serca wielu osób prowadzi przez piłkę nożną.

Planują Państwo rozszerzać współpracę o inne drużyny, oprócz Rakowa Częstochowa i Juventus FC?

Rozmawiamy i negocjujemy na różnych polach, ale szczegółów podawać jeszcze, niestety, nie mogę. Mogę zdradzić, że nie skupiamy się tylko na piłce nożnej. Ostatnio zostaliśmy partnerem tegorocznej edycji Tour de Pologne, w następnym tygodniu będziemy mieli kolejne ogłoszenie z obszaru kolarstwa. A to nie są jedyne sporty, na które mamy oko. Zapewniam, że będzie się działo!

Juventus po golu Arka Milika awansował do finału Pucharu Włoch – czy ma to dla Państwa znaczenie?

Ogromne. Prywatnie jestem bardzo dumny z możliwości wspierania takich gwiazd. Biznesowo zresztą też. Konsekwentna obecność naszej marki na stadionie drużyny Juventus i w mediach społecznościowych drużyny sprawia, że w momencie, gdy Szczęsny skutecznie broni – tym samym decydując o zwycięskim wyniku meczu – a w tle na bandach stadionowych przewija się logo zondacrypto, zyskujemy ogromną widoczność. Interwencja Szczęsnego w meczu z Fiorentiną uwieczniona w formie nagrania video na instagramowym profilu Juventusa doczekała ponad 40 milionów odsłon. Trudno o lepszą reklamę marki.

Giełda kryptowalut jest tak samo nieprzewidywalna jak piłka nożna? Mają jakieś cechy wspólne?

Giełdy kryptowalut nie powinny być nieprzewidywalne. Powinny być stabilne, tak jak my.

Ale między światem kryptowalut a piłką rzeczywiście jest sporo punktów stycznych. Boisko piłkarskie to z pozoru miejsce zarezerwowane tylko dla sportowców i entuzjastów piłki. Ale w rzeczywistości kryje ono w sobie cenne lekcje, które z powodzeniem można przenosić na grunt inwestycyjny. Chodzi o umiejętności związane z analizowaniem działań swoich i konkurencji, projektowaniem i wdrażaniem strategii, ale również otwartość na spontaniczne działania i odporność na stres.

Najlepszy dowód na to, że piłka ma sporo wspólnego z kryptowalutami? Gdy nawiązywaliśmy współpracę z Rakowem Częstochowa, kilku piłkarzy przyznało, że już od dawna korzystają z naszej giełdy.

Załóżmy, że nie ma rzeczy niemożliwych – gdyby mogli Państwo ściągnąć do Juventusu jednego zawodnika, to kto by to był?

Nicola Zalewski z pewnością doskonale wypadłby w barwach Juventusu.

Czy należy się spodziewać, iż jakiś piłkarz zostanie twarzą marki?

Myślę, że można się spodziewać wielu różnych rzeczy. Rok 2024 już teraz jest rokiem bitcoina. My intensywnie działamy nad tym, aby był rokiem zondacrypto.

O zondacrypto:

zondacrypto to wywodząca się z Polski i jedna z największych regulowanych giełd kryptowalut w Europie. Obecna na rynku od 2014 roku, posiada licencje operacyjne we Włoszech, na Litwie, Słowacji, w Estonii i Kanadzie. Działa w pełnej zgodzie z przepisami prawa, m.in. rozporządzeniem MiCA, ale również daleko bardziej surowymi regulacjami estońskimi. Początkowo funkcjonowała jako giełda bitcoin, żeby z czasem przerodzić się w platformę wielowalutową oferującą ponad 70 czołowych kryptowalut w parach z tradycyjnymi walutami (EUR, GBP i PLN), stablecoinami (USDT i USDC) oraz BTC i ETH. Firma, stworzona przez grupę wizjonerów, inwestorów i programistów, przyciągnęła już 1,2 miliona aktywnych użytkowników.

Źródło: zondacrypto