Syn trenera Kazimierza Górskiego: Postawiłbym Probierzowi mocną tróję

Syn trenera Kazimierza Górskiego: Postawiłbym Probierzowi mocną tróję

Dariusz Górski
Dariusz Górski Źródło: Newspix.pl / TEDI
– Szóstka należy się Skorupskiemu. Podobała mi się też gra Urbańskiego, Zalewskiego i Świderskiego. Choć nie jest najmłodszy, ma niebywałe szczęście. Zawsze jest w odpowiednim miejscu. Styl naszej kadry przypominał mi grę kolegów z podwórka, nie są to wielcy artyści. Poza tym Probierz trzymał fason, był elegancki. Dobrze, bo świat na to patrzył. Pamiętam go jeszcze z czasów, gdy grał w piłkę. Nie robił przysłowiowej nawalanki, ale był solidnym rzemieślnikiem – mówi w rozmowie z „Wprost” Dariusz Górski, syn legendarnego selekcjonera Kazimierza Górskiego oraz dyrektor Fundacji Kazimierza Górskiego.

Agnieszka Niesłuchowska: „Zlepek przypadkowych ludzi”, „drużyna bez wyrazu”, „tu potrzebny jest psycholog”. Tak wypowiadał się pan o polskiej kadrze dwa lata temu, podczas mundialu w Katarze. Zmienił pan zdanie czy pozostał przy swoim, przyglądając się grze naszej reprezentacji na Euro2024?

Dariusz Górski: Mam mieszane uczucia, ale widzę światełko w tunelu.

Zremisowaliśmy z wicemistrzami świata.

Cieszę się z wyniku, był w miarę sprawiedliwy. Ale Francuzi byli lepsi. Nie wiem, co więcej mogę powiedzieć.

Czyli, bez szału.

Zobaczymy, jak rozwinie się nasza reprezentacja. Część osób odejdzie, przyjdą inni, młodsi.

Ci młodsi dobrze rokują.

Udało nam się wyjść z grupy, całkiem nieźle graliśmy z Holandią, coś się działo. A potem wyszło jak zwykle.

Co poszło nie tak w meczu z Austrią? Zabrakło umiejętności?

Źródło: Wprost