Państwo Lewandowscy znani są ze wspierania potrzebujących oraz szeregu akcji charytatywnych, w których biorą udział – często nawet o tym nie informując. Ten słynny duet jest jednak mocno aktywny na rzecz pomocy drugiemu człowiekowi.
Anna i Robert Lewandowscy ze świątecznymi odwiedzinami. Piękne obrazki
Kolejną ku temu okazją był przylot do Polski na okres świąteczny. Warto przypomnieć, że jeszcze kilkanaście godzin wcześniej Lewandowski brał udział w hicie LaLiga, w którym FC Barcelona sensacyjnie przegrała z Atletico Madryt 1:2.
Choć Polak jest liderem klasyfikacji strzelców w lidze hiszpańskiej, w sobotni wieczór RL9 nie wpisał się na listę strzelców.
W świątecznym okresie piłka nożna schodzi jednak zdecydowane na dalszy plan. A państwo Lewandowscy pojawili się, jak co roku, dając choć trochę radości innym.
„Przyjechaliśmy dziś do Polski na Boże Narodzenie i mieliśmy zaszczyt spędzić popołudnie w szpitalu Kliniki Onkologii i Chirurgii Onkologicznej Dzieci i Młodzieży w Warszawie, spotykając się z niesamowitymi dziećmi i ich rodzinami. To było pokorne przypomnienie, jak kruche może być życie. Te dzieci i rodzice są tak odważni, a ich odwaga głęboko nas poruszyła. Do wszystkich, którzy zmagają się z nowotworem – bądźcie silni, trzymajcie się nadziei i nigdy nie poddawajcie. Nie jesteście sami. Pamiętajmy, aby być dla siebie dobrymi, ponieważ nigdy nie wiemy, jakie walki toczą inni” – czytamy w treści dołączonej do nagrania, które pojawiło się na Instagramie.
Na nagraniu widać, jak Anna i Robert rozmawiają z podopiecznymi szpitala, wręczają prezenty, są też chwile do rozmów, wspólnego uśmiechu, zdjęć czy autografów.
Anna Lewandowska na swoim profilu również zamieściła m.in. dodatkowe zdjęcie, dopisując, że wraz z mężem kolejny rok wspierają Instytut Matki i Dziecka w Warszawie.
Trzeba przyznać, to ważne gesty, zwłaszcza w tak szczególnym, świątecznym czasie.
Czytaj też:
Iga Świątek i Aryna Sabalenka z wymownym przekazem. To zdjęcie jest hitem!Czytaj też:
Aleksander Śliwka z pierwszym tytułem w Japonii. Na wygraną czekano aż 14 lat!