"Niektórzy ledwo chodzą". Mecz z Duńczykami wyczerpał Polaków

"Niektórzy ledwo chodzą". Mecz z Duńczykami wyczerpał Polaków

Dodano:   /  Zmieniono: 
Po słabo przespanej nocy polscy piłkarze ręczni zaraz po śniadaniu udali się na pierwszy trening do belgradzkiej Areny, w której odbywać się będą mecze drugiej rundy mistrzostw Europy. - Niektórzy ledwie chodzą - twierdzi trener Bogdan Wenta.
19 stycznia po dramatycznym i niezwykle emocjonującym meczu biało-czerwoni pokonali wicemistrzów świata - Duńczyków 27:26. Potem w  hotelu długo jeszcze rozpamiętywali wydarzenia z boiska. Wielu miało kłopoty z zaśnięciem lub potrzebowało interwencji lekarza. - Ciężko jest zasnąć po czymś takim, a zaraz po śniadaniu wyznaczono nam trening. To śmieszne, bo niby mamy dzień przerwy, a nam się tak wcześnie wrzuca zajęcia. Co mamy na nich robić, skoro niektórzy ledwie chodzą?! W nocy Mariusz Jurkiewicz nie mógł zasnąć, nie wiem, czy spał choć pięć godzin, a przecież biologiczny wypoczynek też jest bardzo ważny. Pewnie po południu zawodnicy nam padną, ale na treningu trzeba coś zrobić. Jutro na to czasu nie będzie, bo gramy już o 16 -  powiedział Wenta.

Zastrzegł, że nie jest to narzekanie z jego strony, ale specyfika tego typu imprez. - Takie są duże turnieje, więc to nie jest narzekanie. Miejmy nadzieję, że kiedyś taki turniej będziemy mieć u siebie i  wszystko wtedy ustawimy pod siebie - dodał. Wenta zaznaczył, że coraz częściej pojawiają się oznaki zmęczenia. To  powoduje stres i nawał zajęć oraz praktycznie brak czasu na odpoczynek. - Mamy uczucie, że przebywamy tu już miesiąc. Każdego dnia stres. Wczoraj akurat po meczu była radość, ale nie było ani czasu, ani sił na  świętowanie. Po każdym meczu przyjeżdżamy do hotelu w nocy. Zaczynamy się meldować w pokoju zbiórek lekarskich i tam widzimy, co się dzieje: ten wybił palec, ten rozbił łuk, tego trzeba zszyć lub coś nastawić. Ciągły ruch - opowiedział Wenta.

21 stycznia o godz. 16.15 Polacy zagrają ze Szwedami w pierwszym meczu drugiej rundy ME. Spotkanie odbędzie się w mogącej pomieścić 20 tys. widzów hali Beogradska Arena.

ja, PAP