W decydującym biegu na prowadzenie szybko wysunęły się trzy zawodniczki: Bjoergen, Jacobsen i Kowalczyk. Na jednym z ostatnich zakrętów Polka przewróciła się i straciła szansę na zwycięstwo. Na moment wyprzedziła ją także Kanadyjka Chandra Crawford, ale narciarka z Kasiny Wielkiej nie poddała się i wdarła na podium. Kowalczyk drugi rok z rzędu nie wywiezie z Drammen miłych wspomnień. W poprzednim sezonie w sprincie techniką dowolną z powodu złamanego kijka odpadła w ćwierćfinale.
W klasyfikacji generalnej PŚ Bjoergen umocniła się na prowadzeniu i powiększyła przewagę nad Kowalczyk do 118 punktów. Do zakończenia cyklu pozostało pięć startów. Zawodniczki pozostaną w Norwegii. W niedzielę w Oslo będą rywalizowały w biegu na 30 km techniką klasyczną. W tej konkurencji Polka zdobyła w 2010 roku złoty medal igrzysk olimpijskich w Vancouver.
Do końca sezonu odbędą się jeszcze jedne zawody sprinterskie - 14 marca w Sztokholmie. Małą Kryształową Kulę w tej specjalności zapewniła sobie Kikkan Randall. W środę w półfinale Amerykance odpięła się narta i ostatecznie została sklasyfikowana na 11. miejscu.
zew, PAP