- To będzie hit sezonu: mecz Japonia - Brazylia, czy też Brazylia - Japonia, bo będę kibicować Brazylii - mówił żartobliwie Dutkiewicz. Dodał, że wkrótce powinna być sfinalizowana konkretna umowa, w której znajdą się szczegóły przedsięwzięcia.
Dutkiewicz dopytywany skąd pomysł na mecz Brazylia-Japonia wyjaśnił, że miasto jest w kontakcie z wieloma agentami zagranicznymi i na bieżąco śledzi sytuację. - Tak się złożyło, że Japonia i Brazylia chcą zagrać gdzieś w Europie, a my jesteśmy dla nich atrakcyjni z kilku powodów: mecz będzie transmitowany, Wrocław leży pośrodku, to duża dogodność dla obu drużyn no i mamy nowy stadion - mówił Dutkiewicz. Dodał, że Polski Związek Piłki Nożnej nie bierze udziału w przygotowaniach tego meczu, bowiem spotkanie Brazylia – Japonia jest organizowane przez tamtejsze federacje. Natomiast PZPN jest informowany o postępach przygotowań "grzecznościowo".
Ponadto na stadionie, już po Euro 2012, odbędą się jeszcze dwie inne imprezy. 29 czerwca na stadionie miejskim zagra Prince, znany amerykański wokalista, a pod koniec lipca odbędzie się piłkarski Polish Masters. Do udziału w turnieju zaproszono Borussię Dortmund, Tottenham, Szachtar Donieck i Śląsk Wrocław. - To nie koniec imprez jakie będą miały miejsce na wrocławskim stadionie w 2012 roku - zapowiedział prezydent, który przyznał, że trwają jeszcze rozmowy z innym artystą, ale o szczegółach nie chciał mówić dopóki sprawa nie zostanie sfinalizowana. - Prowadzimy rozmowy z kilkoma gwiazdami, ale do momentu podpisania listu intencyjnego artyści proszą, aby nie ujawniać tego typu informacji - podkreślił Dutkiewicz, który przyznał, że "chodzi o duży koncert".
PAP, arb