Na czołówce gazety jest zdjęcie Polaka przedstawiające go w momencie, gdy podskakuje z radości po strzeleniu bramki. "To jest człowiek dnia, meczu i prawdopodobnie sezonu. Trafił genialnie, nie można było zrobić tego lepiej" - ocenił komentator gazety, która zwróciła również uwagę na moment z 85 minuty, kiedy bramkarz gospodarzy Roman Weidenfeller obronił rzut karny wykonywany przez Holendra Arjena Robbena. "Piłkarze Bayernu złapali się za głowy, a ponad 80 tys. zebranych na trybunach kibiców zaczęło szaleć z radości" - opisał dziennik.
Tabloid "Bild" w dużej mierze również skupia się na Lewandowskim. Chwali jednak także postawę Weidenfellera. Dziennikarze ocenili, że Borussia w 80 procentach może czuć się mistrzem kraju. "Bayern sam oddał tytuł zespołowi z Dortmundu. Mieli kilka okazji, a nie wykorzystali żadnej. Najbardziej boli ta z 85. minuty, kiedy Robben nie wykorzystał jedenastki. Nie można zapomnieć o wkładzie Lewandowskiego. To w jaki sposób pogrążył Bawarczyków świadczy o jego klasie" - napisał "Bild"."Żółto-czarne szaleństwo. Autorem Robert Lewandowski, który artystycznym strzałem zapewnił Borussii zwycięstwo w najważniejszym meczu sezonu. To nie był przypadek, ten chłopak potrafi wiele. Cała drużyna zagrała bardzo dobrze i zasłużenie wygrała. Teraz tylko kataklizm może zabrać jej tytuł" - tak z kolei relacjonuje mecz na szczycie Bundesligi "Ruhr Nachrichten".
PAP, arb