Bielecki odchodzi z kadry. "Żałuję, że kończę w tak smutnym momencie"

Bielecki odchodzi z kadry. "Żałuję, że kończę w tak smutnym momencie"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Karol Bielecki uważa, że nie gra już tak dobrze jak kiedyś (fot. NORBERT BARCZYK / PRESSFOCUS / Newspix.pl) Źródło: Newspix.pl
- Nie jestem już takim zawodnikiem jak pięć lat temu. Pewnych rzeczy nie dało się przeskoczyć, oszukać własnego organizmu. Zrobiłem tyle, ile mogłem, chciałem jak najlepiej. Żałuję, że moja gra w reprezentacji kończy się w tak smutnym momencie - powiedział w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Karol Bielecki.
Reprezentant Polski podjął decyzję o odejściu z kadry po nieudanym występie biało-czerwonych na turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich. - Ta drużyna dała mi bardzo dużo pozytywnych emocji, ale kosztowała też dużo zdrowia. Czuję, że nie mogę jej więcej pomóc - mówił Bielecki.

Co dalej będzie robił piłkarz? - Skupię się na klubie, mam przed sobą parę lat gry w Vivie Kielce - powiedział sportowiec. - Cały czas mam poczucie, że mogę grać na wysokim poziomie, raz lepiej, raz gorzej. Ale reprezentacja to dodatkowe obciążenie, to wszystko odbija się na moim życiu prywatnym - dodał. 

- Czas przystopować. Daliśmy ludziom dużo radości, ale pojawiają się nowi zawodnicy, młodsi. Mój czas minął - stwierdził Bielecki. - Bogdan (Wenta, trener reprezentacji - red.) mnie zrozumiał, uszanował to, że mówię "pas" - powiedział piłkarz.

"Rzeczpospolita", is