Serie A: Juventus coraz bliżej scudetto

Serie A: Juventus coraz bliżej scudetto

Dodano:   /  Zmieniono: 
Juventus pewnie zmierza po mistrzostwo Włoch (fot. EPA/DANIEL DAL ZENNARO/PAP)
Juventus Turyn rozgromił przedostatnią drużynę w tabeli Serie A Novarę 4:0 i jest coraz bliżej zdobycia mistrzowstwa Włoch. Do końca rywalizacji piłkarzy pozostały trzy kolejki. Dwie bramki dla Juventusu zdobył Czarnogórzec Mirko Vucinic. Pozostałe strzelili Marco Borriello i Chilijczyk Arturo Vidal. Mecz oglądał z trybun prezydent UEFA Michel Platini, były zawodnik Juventusu.
Ostatni raz piłkarze z Piemontu byli najlepsi w lidze w 2003 roku. Dwa i trzy lata później też triumfowali, ale tamte tytuły im odebrano - powodem tak drastycznej decyzji była afera korupcyjna Calciopoli, związana z wybieraniem arbitrów na poszczególne mecze.

Juventus ma obecnie trzy punkty przewagi nad AC Milan, który też w  imponującym stylu pokonał na wyjeździe Sienę 4:1, po dwóch golach autorstwa Szweda Zlatana Ibrahimovica i pierwszej bramce zdobytej po  listopadowej operacji serca bramki cieszył się Antonio Cassano. Bramkarza Sieny pokonał także Antonio Nocerino. Ibrahimović jest liderem klasyfikacji strzelców - w tym sezonie trafiał do siatki rywali już 26 razy.

W bramce Fiorentiny zabrakło Artura Boruca, który musiał pauzować ze  względu na żółte kartki. Zastąpił go Brazylijczyk Neto, a Fiorentina uległa Atalancie Bergamo 0:2. Klub z Florencji zajmuje obecnie 16 miejsce w tabeli.

Cztery drużyny: Inter Mediolan, Napoli, Lazio i Udinese mają szanse na zajęcie trzeciego miejsca, premiowanego udziałem w eliminacjach Ligi Mistrzów. Z tego grona wygrał tylko Inter - 2:1 ze zdegradowana już Ceseną. Napoli zremisowało z Romą na wyjeździe 2:2, a aż sześciu piłkarzy gospodarzy zobaczyło żółte kartki. Wiele w walce o trzecią lokatę może wyjaśnić wieczorne spotkanie Udinese z Lazio.

Genoa przegrała po raz trzeci z rzędu, tym razem na wyjeździe z  Bologną 2:3 i pozostaje bez zwycięstwa od 13 spotkań. Sytuacja drużyny z  Ligurii, która broni się przed spadkiem, jest tym trudniejsza, że z  powodu ubiegłotygodniowych zamieszek pseudokibiców stadion w Genui został zamknięty do końca sezonu.

PAP, arb