W niedzielę Śląsk zagra na wyjeździe z ustępującym mistrzem - Wisłą Kraków. Kibice obu zespołów przyjaźnią się i nie brakuje głosów, że fani "Białej Gwiazdy" wybaczą swoim piłkarzom ewentualną porażkę. Zawodnicy Wisły, którzy mają za sobą nieudany sezon, w przypadku zwycięstwa mogą liczyć najwyżej na szóstą pozycję w tabeli.
Z kolei lider z Wrocławia w tym roku spisuje się na wyjeździe bardzo słabo. Nie wygrał żadnego z pięciu meczów na boisku rywala. W Krakowie będzie miał o tyle łatwiej, że w ekipie gospodarzy z różnych powodów nie zagra dziesięciu piłkarzy, w większości obrońców. W niedzielę jedynym nominalnym defensorem w zespole Michała Probierza będzie Michał Czekaj.
Wicelider Ruch podejmie 13. w tabeli, pewną utrzymania Lechię. Z kolei Lech - także na wyjeździe - zagra z dziewiątym Widzewem Łódź. "Kolejorz" w ostatnich tygodniach imponuje formą; wygrał siedem z ośmiu spotkań, a jedno zremisował.
Znacznie gorzej finiszuje Legia, która w ostatnich ośmiu meczach ligowych odniosła tylko jedno zwycięstwo. W niedzielę podejmie piątą w tabeli Koronę. Jeszcze kilka dni temu spotkanie na Łazienkowskiej zapowiadało się szlagierowo, ale teraz nawet ewentualne zwycięstwo może nie zapewnić stołecznej ekipie miejsca na podium.
Do pierwszej ligi spadają Cracovia i ŁKS, który z występów w ekstraklasie cieszył się tylko jeden sezon. W niedzielę "Pasy" zagrają w Bełchatowie z PGE GKS, a łodzianie w Białymstoku z Jagiellonią.
zew, PAP