Brytyjski bokser-skandalista Dereck Chisora chce w najbliższych dwóch miesiącach, nie bacząc na nałożone na niego przez organizację WBA sankcje, stoczyć pojedynek ze swoim rodakiem Davidem Hayem.
Chisora został zawieszony przez organizację World Boxing Council na czas nieokreślony "za jedno z najgorszych zachowań w zawodowym boksie". 18 lutego w Monachium bokser spoliczkował przed walką o mistrzostwo świata WBC broniącego pasa Ukraińca Witalija Kliczkę.
Następnego dnia tuż przed pierwszym gongiem (walkę przegrał), nabrał w usta wody i po chwili wypluł ją na twarz drugiego z ukraińskich braci Władimira. Pobił się także na konferencji prasowej z Davidem Hayem.
Także jego potencjalny przeciwnik, Haye, nie posiada licencji, którą oddał na jesieni 2011 roku. Obaj zamierzają starać się o nią w kraju, którego nazwy nie podano.
- Pojedynek Chisora - Haye zaplanowany został na 14 lipca, a jego arena będzie stadion drugoligowego klubu piłkarskiego West Ham United w Londynie - powiedział promotor Kalle Sauerland.
Urodzony w Zimbabwe 28-letni Chisora zaliczany jest do czołówki pięściarzy wagi ciężkiej, ale większych sukcesów do tej pory nie odnosił.
zew, PAP