Według Wiktora Gusiewa bliższa zwycięstwa w piątkowym meczu otwarcia piłkarskich mistrzostw Europy była Grecja. Zdaniem sprawozdawcy rosyjskiej stacji w drugiej połowie Polacy całkowicie opadli z sił, a Grecy skutecznie wyłączyli z gry Roberta Lewandowskiego, który nawet nie szukał okazji do oddania strzału.
Gusiew podkreślił, że zespół Grecji nie pogodził się z porażką, gdy został w "10" - poszedł va banque, dokonując trzech zmian.
Za jednego z "głównych bohaterów" meczu rosyjski dziennikarz uznał hiszpańskiego sędzigo Carlosa Velasco Carballo, który w pierwszej połowie - w jego ocenie - niesłusznie wyrzucił z boiska Sokratisa Papastathopoulosa i nie podyktował ewidentnego rzutu karnego za rękę Damiena Perquisa.
Sprawozdawcy Kanału 1 bardzo spodobała się krótka ceremonia otwarcia Euro 2012, która - jak to ujął - była pięknym hołdem uznania dla wszystkich Polaków i Ukraińców, dzięki którym ten turniej stał się możliwy.
Gusiew zaznaczył, że na stadionach Polski i Ukrainy wystąpią wszyscy dotychczasowi mistrzowie Europy, a z czołowych zespołów kontynentu zabraknie tylko Turcji.
sjk, pap