Aktualny mistrz świata w kolarstwie Brytyjczyk Mark Cavendish przewrócił się niedaleko mety czwartkowego etapu Tour de France w Peyragudes. Kraksę spowodowała... wielka flaga jednego z kibiców, która otuliła kolarza i zaplątała się w kierownicę.
"Dziękuję temu (tu przekleństwo), który wymachując flagą przewrócił mnie trzy kilometry przed metą. Rower rozbity. Nogi spuchnięte" - napisał na Twitterze Cavendish.
Faworyt wyścigu olimpijskiego w Londynie (28 lipca) nie doznał poważniejszego urazu i zapewnił, że nie wycofa się z Tour de France. Pole do popisu będzie miał w niedzielę na ostatnim etapie, z metą na Polach Elizejskich w Payżu.
zew, PAP