Agnieszka Radwańska zagrała z Julią Goerges w I rundzie turnieju olimpijskiego bez orzełka na stroju, bo zabrania tego Międzynarodowa Federacja Tenisowa (ITF). W ramach jej regulaminu olimpijskiego zawodnicy mogą na swoich strojach posiadać logo producenta w,z góry, określonych rozmiarach oraz nazwę kraju. Umieszczanie symboli narodowych oraz flag jest zabronione.
Tuż po spotkaniu na Igrzyskach zakończonym porażką 2.rakiety świata, przedstawiciele PKOl zastanawiali się, dlaczego polska tenisistka grała bez godła narodowego. Henryk Urbaś, rzecznik PKOl przeprosił za nieumieszczenie na stroju Radwańskiej orzełka i przyrzekł, że tego typu sytuacja już się nie powtórzy.
Okazuje się, że brak godła nie był niedopatrzeniem PKOl-u, ale wynikał z regulaminu ITF-u. Co prawda w Polsce obowiązuje prawo nakazujące sportowcom posiadanie na strojach godła narodowego, ale pod warunkiem, że nie zabraniają tego międzynarodowe federacje. - To jest dokładnie ta sama sytuacja, co z siatkarzami, którzy ze względu na przepisy FIVB nie mogą mieć na koszulkach godła - powiedział Wiktor Archutowski, wiceprezes PZT. - Nie rozumiem trochę tego oburzenia, to chyba taki temat zastępczy po porażce Agnieszki - dodał.
- Rozumiem PKOl, chcieli szybko zareagować i zrzucić z siebie pytania o te stroje na nas, żeby było jasne, że oni za to nie odpowiadają. Zgadza się, że odpowiadamy my, czyli PZT, ale powtarzam jeszcze raz, że zrobiliśmy wszystko zgodnie z przepisami - podkreśla Wojciech Andrzejewski, dyrektor sportowy Polskiego Związku Tenisowego. - Bez flagi i godła grali też kilka dni wcześniej m.in. Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski. Tyle, że na ich meczu nie było działaczy PKOl, a spotkanie nie było pokazywane szeroko w TV- uznał.
Przepisy, które zakazują gry z godłem są w rzeczywistości stare i sędziowie nie zwracają na ich przestrzeganie szczególnej uwagi. Goerges, wczorajsza rywalka Agnieszki wystąpiła z niemiecką flagą na piersi. - My też widzimy, że nie wszyscy przestrzegają przepisów. Dlatego Agnieszka z Tomkiem Wiktorowskim pójdą do głównego sędziego i zapytają, czy mogą dołożyć na stroju orzełka -stwierdził Andrzejewski
Być może po Igrzyskach w Londynie przepisy zostaną zmienione.
Sport.pl, md
Okazuje się, że brak godła nie był niedopatrzeniem PKOl-u, ale wynikał z regulaminu ITF-u. Co prawda w Polsce obowiązuje prawo nakazujące sportowcom posiadanie na strojach godła narodowego, ale pod warunkiem, że nie zabraniają tego międzynarodowe federacje. - To jest dokładnie ta sama sytuacja, co z siatkarzami, którzy ze względu na przepisy FIVB nie mogą mieć na koszulkach godła - powiedział Wiktor Archutowski, wiceprezes PZT. - Nie rozumiem trochę tego oburzenia, to chyba taki temat zastępczy po porażce Agnieszki - dodał.
- Rozumiem PKOl, chcieli szybko zareagować i zrzucić z siebie pytania o te stroje na nas, żeby było jasne, że oni za to nie odpowiadają. Zgadza się, że odpowiadamy my, czyli PZT, ale powtarzam jeszcze raz, że zrobiliśmy wszystko zgodnie z przepisami - podkreśla Wojciech Andrzejewski, dyrektor sportowy Polskiego Związku Tenisowego. - Bez flagi i godła grali też kilka dni wcześniej m.in. Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski. Tyle, że na ich meczu nie było działaczy PKOl, a spotkanie nie było pokazywane szeroko w TV- uznał.
Przepisy, które zakazują gry z godłem są w rzeczywistości stare i sędziowie nie zwracają na ich przestrzeganie szczególnej uwagi. Goerges, wczorajsza rywalka Agnieszki wystąpiła z niemiecką flagą na piersi. - My też widzimy, że nie wszyscy przestrzegają przepisów. Dlatego Agnieszka z Tomkiem Wiktorowskim pójdą do głównego sędziego i zapytają, czy mogą dołożyć na stroju orzełka -stwierdził Andrzejewski
Być może po Igrzyskach w Londynie przepisy zostaną zmienione.
Sport.pl, md