Spotkanie rozegrano wyjątkowo na Villa Park w Birmingham, a nie na Wembley, gdzie walczono o tarczę Wspólnoty od 1974 roku (z przerwą na przebudowę stadionu w latach 2001-2006). Lokalizację zmieniono ze względu na finał turnieju olimpijskiego, który odbywał się na londyńskiej arenie w sobotę.
City wygrali spotkanie, mimo że po pierwszej połowie przegrywali 0:1 po golu Hiszpana Fernando Torresa. W drugiej części gry zdobyli jednak trzy bramki w odstępie 12 minut - trafienia zaliczyli reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej Yaya Toure, Argentyńczyk Carlos Tevez i Francuz Samir Nasri. Choć w 80. minucie Ryan Bertrand zdołał zmniejszyć straty Chelsea, mistrzowie Anglii nie dali sobie wydrzeć zwycięstwa. "The Citizens" mieli w drugiej połowie nieco ułatwione zadanie. Od 42. minuty grali bowiem z przewagą jednego zawodnika, po tym jak czerwona kartką za faul na Serbie Aleksandarze Kolarovie ukarano jego rodaka Branislava Ivanovica.
City sięgnęli po Tarczę Wspólnoty po raz trzeci - poprzednio udało im się to w 1972 roku. Mecze o Tarczę Wspólnoty (dawniej, do 2002 roku Tarcza Dobroczynności) tradycyjnie poprzedzają rozpoczęcie sezonu angielskiej ekstraklasy. Rozgrywane są od 1908 roku. Od 1993 roku rywalizują w nich mistrzowie Anglii ze zdobywcami pucharu kraju. W przypadku, gdy ten sam zespół triumfuje w obydwu rozgrywkach, wówczas o Tarczę walczy z drugim zespołem Premier League.Manchester City - Chelsea Londyn 3:2 (0:1)
Bramki: dla City - Yaya Toure (53), Carlos Tevez (59), Samir Nasri (65); dla Chelsea - Fernando Torres (40), Ryan Bertrand (79).
Czerwona kartka: Branislav Ivanovic (Chelsea, 42).
Sędzia: Kevin Friend.
Manchester City: Costel Pantilimon - Pablo Zabaleta, Stefan Savic (46-Gael Clichy), Vincent Kompany, Aleksandar Kolarov, Nigel De Jong, Yaya Toure, James Milner, Samir Nasri (76-David Silva) - Sergio Aguero, Carlos Tevez (88-Edin Dżeko).
Chelsa: Petr Cech - Branislav Ivanovic, David Luiz, John Terry, Ashley Cole - Ramires, John Obi Mikel, Frank Lampard, Juan Mata (74-Daniel Sturridge), Eden Hazard (71-Ryan Bertrand) - Fernando Torres.PAP, arb