Piłkarski mistrz Danii nie może wybaczyć Szachtarowi Donieck bramki straconej w kontrowersyjnych okolicznościach. Trener Nordsjaelland zastanawia się, czy mistrzowie Ukrainy "to bandyci", a dyrektor proponuje, by strzelca gola ukarać - podaje tvn24.pl.
W 25. minucie spotkania stało się coś, czego piłkarska Europa dawno nie widziała. Szachtar w geście fair play miał oddać piłkę Duńczykom. 21 piłkarzy na boisku stanęło w miejscu - oprócz napastnika Szachtaru, Luiza Adriano. Ten przejął piłkę, minął osłupiałego bramkarza i skierował futbolówkę do bramki.
Po spotkaniu za zachowanie swojego piłkarza przeprosił trener donieckiej drużyny, Mircea Lucescu. Jego przeprosiny nie uspokoiły jednak Duńczyków. - Czy Szachtar to bandyci? Niektórzy jego piłkarze i trenerzy nie mają żadnych zasad moralnych - zagrzmiał szkoleniowiec Nordsjaelland, Kasper Hjulmand, w rozmowie z telewizją TV3+. Dyrektor sportowy mistrzów Danii dodał, że według niego Adriano powinien zostać ukarany czerwoną kartką. W przerwie spotkania poszedł porozmawiać z trenerem Szachtaru. Lucescu nic mu nie odpowiedział. Gapił się tylko w ścianę.
Szachtar Donieck pokonał Nordsjaelland 5:2.
pr, tvn24.pl
Po spotkaniu za zachowanie swojego piłkarza przeprosił trener donieckiej drużyny, Mircea Lucescu. Jego przeprosiny nie uspokoiły jednak Duńczyków. - Czy Szachtar to bandyci? Niektórzy jego piłkarze i trenerzy nie mają żadnych zasad moralnych - zagrzmiał szkoleniowiec Nordsjaelland, Kasper Hjulmand, w rozmowie z telewizją TV3+. Dyrektor sportowy mistrzów Danii dodał, że według niego Adriano powinien zostać ukarany czerwoną kartką. W przerwie spotkania poszedł porozmawiać z trenerem Szachtaru. Lucescu nic mu nie odpowiedział. Gapił się tylko w ścianę.
Szachtar Donieck pokonał Nordsjaelland 5:2.
pr, tvn24.pl