Paszke wyruszył w samotny rejs dookoła świata. Tym razem się uda?

Paszke wyruszył w samotny rejs dookoła świata. Tym razem się uda?

Dodano:   /  Zmieniono: 
ROMAN PASZKE FOT MICHAL FLUDRA / NEWSPIX.PL Źródło:Newspix.pl
Roman Paszke ruszył w samotny rejs dookoła świata. To druga próba polskiego żeglarza - rok temu musiał zrezygnować, bo niedaleko Przylądka Horn popsuł mu się jacht.
Swoją podróż na jachcie Gemini 3 Paszke rozpoczął z hiszpańskiego miasta Las Palmas położonego na Gran Canarii w archipelagu Wysp Kanaryjskich. Nie ukrywa, że chce przede wszystkim "uniknąć ciężkich sztormów". - Byłoby dobrze, gdybym miał wiatr 25 węzłów - przyznawał przed startem w TVN 24.

Po opuszczeniu portu w Las Palmas Paszke objął kurs na Przylądek Horn. Ma tam dotrzeć w połowie stycznia. W dalszej części podróży trasa ma przebiegać przez Wyspę Raoul, Morze Tasmana, południowy Pacyfik i Ocean Indyjski, dalej do Przylądka Dobrej Nadziei i w końcu powrót na Gran Canarię.

- Zrobiłem wszystko, aby jak najlepiej przygotować się do tej próby. Jacht i jego urządzenia zostały sprawdzone na różne sposoby i w różnych warunkach atmosferycznych. Wyciągnąłem stosowne wnioski z poprzedniego rejsu. Zmieniłem cały system związany z zarządzaniem energią elektryczną - jest więcej energii odnawialnej, mniej ropy. Mam dwa nowe zbiorniki, a sposób ich zamocowania jest absolutnie pewny. Są też one dużo mniejsze, zakupiony został lekki agregat. W sumie jacht waży o prawie 400 kilogramów mniej niż poprzednio. To się powinno przełożyć na prędkość - zapowiada.

mp, tvn24.pl