Organizatorzy Gran Turismo: nie powiemy, że to nasza wina

Organizatorzy Gran Turismo: nie powiemy, że to nasza wina

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wypadek podczas Gran Turismo Polonia (fot. WOJCIECH WLOCH / PRESSFOCUS / newspix.pl) Źródło: Newspix.pl
Organizatorzy Gran Turismo Polonia nie chcieli wziąć na siebie odpowiedzialności za wypadek, w wyniku którego zostało rannych 17 osób. - Wypełniliśmy wszystkie formalne zobowiązania, spełniliśmy wszystkie normy bezpieczeństwa - powiedział na antenie TVN24 Marcin Jellinek, rzecznik organizatora.
- To był wypadek. Wypadki mają to do siebie, że trudno je przewidzieć. Nie wiemy, co było jego przyczyną. Bada to prokuratura - stwierdził Jellinek i dodał, że "nie może powiedzieć", że błąd leżał po stronie organizatora, który pozwolił stać publiczności tak blisko jezdni.

Wypełniliśmy wszystkie formalne zobowiązania, spełniliśmy wszystkie normy bezpieczeństwa. Poprosiliśmy o opinię policji, była pozytywna - wytłumaczył rzecznik.

Podczas pokazu kierowca rozpędzonego auta marki Koenigsegg stracił kontrolę nad kierownicą i wpadł w tłum zgromadzony w pobliżu jezdni. W wyniki zdarzenia 17 osób zostało rannych, w tym 4 ciężko.

pr, tvn24.pl