Jerzy Janowicz wyleczył kontuzję łokcia i weźmie udział w rozpoczynającym się dzisiaj turnieju ATP w Montrealu. Polak zapowiedział w rozmowie z "Przeglądem Sportowym", że w zbliżającym się US Open zrobi "prawdziwy, amerykański show".
- Moim zdaniem to jeden z najfajniejszych turniejów na świecie. Organizatorzy robią tam wielkie przedstawienie. Do tego niesamowita atmosfera - Nowy Jork, Manhattan. To jest mój turniej i mam nadzieję, że zrobię wielki show - stwierdził "Jerzyk".
Łodzianin przyznał także, że z jego łokciem już jest wszystko w porządku. - Przez pewien czas musiałem odpuścić grę w tenisa, miałem serię ośmiu specjalnych zabiegów. Po wznowieniu treningów tenisowych grałem na twardych kortach, ale niestety w hali, bo w Łodzi innych nie ma - powiedział.
W pierwszej rundzie w Montrealu Janowicz zagra z Julienem Benneteau (ATP 35). US Open startuje 26 sierpnia.
pr, "Super Express"
Łodzianin przyznał także, że z jego łokciem już jest wszystko w porządku. - Przez pewien czas musiałem odpuścić grę w tenisa, miałem serię ośmiu specjalnych zabiegów. Po wznowieniu treningów tenisowych grałem na twardych kortach, ale niestety w hali, bo w Łodzi innych nie ma - powiedział.
W pierwszej rundzie w Montrealu Janowicz zagra z Julienem Benneteau (ATP 35). US Open startuje 26 sierpnia.
pr, "Super Express"