Manchester United konsekwentnie odrzuca oferty Chelsea za Wayne'a Rooneya. Tymczasem napastnik reprezentacji Anglii jest tak mocno zdecydowany na odejście z klubu, że może złożyć żądanie transferu - podaje "The Guardian".
David Moyes, nowy szkoleniowiec "Czerwonych Diabłów", uparcie twierdzi, że Wayne Rooney nie jest na sprzedaż - i na razie mu się to udaje. Klub odrzucił już dwie oferty Chelsea za swojego napastnika. Druga była warta 30 mln funtów, ale "Czerwone Diabły" pozostały nieugięte.
Rooney, który myślami jest na Stamford Bridge, według "Guardiana" planuje złożyć w klubie oficjalne żądanie transferu. Nie wiadomo jednak czy w jakikolwiek sposób wpłynie to na decyzję zespołu.
Angielski napastnik już kilka razy chciał opuścić klub, ale za każdym razem transfer blokował sir Alex Ferguson. Nowym szkoleniowcem mistrzów Anglii w tym sezonie będzie David Moyes, który już pracował w przeszłości z Rooneyem w Evertonie i popadł z nim w konflikt. Rooneya rozwścieczyły ponadto słowa Moyesa sprzed kilku tygodni, który oświadczył, że napastnikiem numer jeden w jego zespole będzie Robin van Persie, a Rooney będzie mu potrzebny... na ławce rezerwowych.
Manchester United zagra dzisiaj z AIK w Sztokholmie. Do Szwecji nie poleciał Rooney, który oficjalnie nabawił się kolejnej kontuzji.
pr, "The Guardian"
Rooney, który myślami jest na Stamford Bridge, według "Guardiana" planuje złożyć w klubie oficjalne żądanie transferu. Nie wiadomo jednak czy w jakikolwiek sposób wpłynie to na decyzję zespołu.
Angielski napastnik już kilka razy chciał opuścić klub, ale za każdym razem transfer blokował sir Alex Ferguson. Nowym szkoleniowcem mistrzów Anglii w tym sezonie będzie David Moyes, który już pracował w przeszłości z Rooneyem w Evertonie i popadł z nim w konflikt. Rooneya rozwścieczyły ponadto słowa Moyesa sprzed kilku tygodni, który oświadczył, że napastnikiem numer jeden w jego zespole będzie Robin van Persie, a Rooney będzie mu potrzebny... na ławce rezerwowych.
Manchester United zagra dzisiaj z AIK w Sztokholmie. Do Szwecji nie poleciał Rooney, który oficjalnie nabawił się kolejnej kontuzji.
pr, "The Guardian"