Agnieszka Radwańska pokonała Julię Putincewą 6:0, 5:7, 6:2 i awansowała do drugiej rundy Australian Open. 19-letnia tenisistka z Kazachstanu sprawiła najlepszej polskiej tenisistce zaskakująco wiele trudności.
Pierwszy set nie zapowiadał tak zaskakującego rozwoju wydarzeń na Hisense Arena. Radwańska rozbiła rywalkę bez straty gema w 27 minut i zanosiło się na "rowerek".
W drugiej partii Polka straciła jednak kontrolę nad wydarzeniami na korcie. Radwańska rozpoczęła seta od wygrania własnego podania, ale Putincewa odpowiedziała jej trzema wygranymi gemami z rzędu i przełamaniem. Krakowiance w dalszej części seta udało się odrobić straty i doprowadzić do stanu 4:4. Przy 5:5 Polka nie potrafiła jednak wygrać własnego podania i ponownie dała się przełamać. Krakowianka strat już nie odrobiła i set zakończył się zaskakującą wygraną 19-letniej Kazaszki, która w rankingu WTA zajmuje 112. pozycję.
Zobacz jak Radwańska zaczęła Australian Open
W decydującym secie "Isia" wróciła do swojej gry. Po spokojnym początku Polka uzyskała przewagę dwóch przełamań i wygrała seta 6:2.
Trwający 2,5 godziny pojedynek kosztował krakowiankę mnóstwo sił. Agnieszka Radwańska znana jest z niechęci do gry w upałach. W Melbourne we wtorek było tymczasem ponad 40 stopni. Teraz Polka zmierzy się z Białorusinką Olgą Goworcową lub Chinką Ying-Ying Duan.
pr
W drugiej partii Polka straciła jednak kontrolę nad wydarzeniami na korcie. Radwańska rozpoczęła seta od wygrania własnego podania, ale Putincewa odpowiedziała jej trzema wygranymi gemami z rzędu i przełamaniem. Krakowiance w dalszej części seta udało się odrobić straty i doprowadzić do stanu 4:4. Przy 5:5 Polka nie potrafiła jednak wygrać własnego podania i ponownie dała się przełamać. Krakowianka strat już nie odrobiła i set zakończył się zaskakującą wygraną 19-letniej Kazaszki, która w rankingu WTA zajmuje 112. pozycję.
Zobacz jak Radwańska zaczęła Australian Open
W decydującym secie "Isia" wróciła do swojej gry. Po spokojnym początku Polka uzyskała przewagę dwóch przełamań i wygrała seta 6:2.
Trwający 2,5 godziny pojedynek kosztował krakowiankę mnóstwo sił. Agnieszka Radwańska znana jest z niechęci do gry w upałach. W Melbourne we wtorek było tymczasem ponad 40 stopni. Teraz Polka zmierzy się z Białorusinką Olgą Goworcową lub Chinką Ying-Ying Duan.
pr