Paweł Stolarski został przesunięty przez trenera Wisły Kraków Franciszka Smudę do drużyny rezerw. Powodem było podpisanie przez 18-letniego piłkarza kontraktu z Lechią Gdańsk.
Paweł Stolarski został przesunięty przez trenera Wisły Kraków Franciszka Smudę do drużyny rezerw. Powodem było podpisanie przez 18-letniego piłkarza kontraktu z Lechią Gdańsk.
Zdaniem byłego piłkarza i komentatora Grzegorza Mielcarskiego takie zachowanie szkoleniowca działa na szkodę klubu. - Gdy Lewandowski podpisał umowę z Bayernem, nikt w Borussii nie pomyślał, żeby przesunąć go do drugiego zespołu. Telenowela transferowa ciągnęła się długo, a w międzyczasie dostał nawet podwyżkę. Z takimi faktami trzeba się czasem pogodzić - stwierdził Mielcarski.
Agencja TVN/x-news