Ostatnio tak mało bramek nasi zawodnicy zdobyli w 1992 roku, w przegranym 12:20 meczu z
Rumunią. To bardzo źle wróży przed zbliżającym się turniejem.
– Takie mecze nie mogą nam się przytrafić podczas mistrzostw Europy, bo wiemy czym to grozi. A
czasu jest już naprawdę bardzo mało – przyznał Kamil Syprzak.
Bez paniki
– Mamy swój cykl. Najważniejsze są mistrzostwa i nie można porównywać spotkania z turnieju
towarzyskiego do tego, co będzie się działo w Krakowie – uspokajał bramkarz reprezentacji. Podkreślał, że trener Michaela Biegler w meczu z Hiszpanami testował różnych zawodników i warianty rozegrania, nie było nacisku na wynik.
Tą porażką Polacy zakończyli towarzyski turniej w Irun. Po wcześniejszych wygranych z Brazylią i Szwecją uplasowali się na drugim miejscu. Na Mistrzostwach zagrają w grupie z Serbią, Macedonią i Francją.
TVN 24