„Chłopaki, odezwijcie się do mnie!” Andrij Jarmołenko żartobliwie komentuje sagę dotyczącą Coca-Coli

Przypomnijmy – wszystko zaczęło się od portugalskiego gwiazdora, który 15 czerwca na swojej konferencji prasowej odstawił Coca-Colę na bok, po czym krótko i konkretnie stwierdził: „Pijcie wodę”. Dzień później w podobny sposób zachował się Paul Pogba względem piwa Heineken, a w ich ślady poszedł także Manuel Locatelli po meczu Włoch ze Szwajcarią.

Euro 2020. Andrij Jarmołenko w kolejnym odcinku sagi z Coca-Colą

Powoli wyłania się też grupa osób, które zdają się podchodzić do kwestii Coca-Coli i innych napojów w mniej radykalny sposób. Najpierw dał temu wyraz Stanisław Czerczesow, selekcjoner reprezentacji Rosji, który bez ogródek chwycił za butelki i otworzył jedną z nich metodą „kapsel o kapsel”.

Z kolei wieczorem 18 czerwca na konferencji prasowej w żartobliwy, aczkolwiek wymowny sposób zachował się również Andrij Jarmołenko. Skrzydłowy, który powoli wyrasta na jedną z większych gwiazd turnieju, chwycił za butelki i ustawił je tuż przed sobą. – Widziałem, co zrobił Cristiano Ronaldo. Ja postawię przed sobą i Coca-Colę, i Heinekena. Chłopaki, skontaktujcie się ze mną! – mówił z szerokim uśmiechem na twarzy, sugerując, że chętnie nawiązałby indywidualną współpracę z którymś z koncernów.

Nagranie natychmiast stało się hitem internetu. Intuicja podpowiada nam, że to jeszcze nie koniec historii z napojami.