Siatkarska sensacja w Tokio! Brazylia przegrywa walkę o brązowy medal z Argentyną
Argentyna nie dała rady w półfinale postawić się reprezentacji Francji, która, mimo że wyszła z grupy z ostatniego miejsca, zdołała pokonać Polskę w ćwierćfinale 3:2. Albicelestes musieli więc skupić się na meczu o trzecie miejsce, w którym nie mieli łatwego zadania, bowiem po drugiej stronie siatki stanęli wicemistrzowie świata Brazylijczycy.
Pięciosetowa batalia o brąz
Pierwszy set był bardzo wyrównany. Faworyzowana Brazylia na przestrzeni całej partii tylko na początku prowadziła (5:4). Potem do głosu doszła Argentyna, która ewidentnie miała lepsze podejście mentalne do spotkania. Albicelestes wyszli potem nawet na czteropunktowe prowadzenie i bezpiecznie „dowieźli” wynik do końca (25:23). Drugi set owocował w argumenty po stronie Canarinhos. Argentyńczycy popełniali dużo niewymuszonych błędów i przegrali partię 20:25.
Jeśli chodzi o błędy to Argentyna nie ustrzegła się ich również w secie numer trzy. Tam Albicelestes zdołali wypracować sobie czteropunktową przewagę (9:5), ale do głosu doszedł Wallace, który dobrze pracował w obronie i pewnie kończył swoje sytuacje. Przebudził się również Lucarelli, który wszedł na parkiet z ławki. Kolejna partia zakończyła się wynikiem 25:20 dla Brazylii.
Argentyna wróciła do gry i wywalczyła tie-break
Wydawało się, że w czwartym secie Canarinhos pójdą po swoje. Ich prowadzenie skończyło się jednak na wyniku 6:5. Praktycznie dziewięć punktów (z przerwą na jedną udaną akcję Brazylii) z rzędu zdołała zdobyć Argentyna i wypracować sobie kolosalną przewagę (15:7). Albicelestes nie wypuścili już seta z rąk i wygrali go z potężną przewagą 25:17.
Canarinhos w piątym secie byli bezradni. Argentyna świetnie grała w bloku, bezbłędnie w ataku i wyszła szybko na prowadzenie 7:3. Później jednak coś się zmieniło. Trener Brazylii wymienił praktycznie całą szóstkę i Canarinhos w dramatycznych okolicznościach zdołali doprowadzić do remisu 13:13. Jednak następne zdobycze punktowe należały już tylko do Argentyny i to ona punktowym blokiem, który przez całe spotkanie świetnie funkcjonował, zapewniła sobie brązowy medal igrzysk olimpijskich w Tokio.