Samochód Jana Błachowicza został skradziony! Zawodnik zaapelował do złodzieja

Jan Błachowicz, który wkrótce po kilkumiesięcznej przerwie wróci do oktagonu organizacji UFC, poinformował, że jego samochód został skradziony. Były mistrz amerykańskiej federacji opublikował w social mediach post, w którym postanowił zaapelować do złodzieja, jednocześnie ostrzegając go. Do wpisu dodał również zdjęcie na tle wejście do piątej Komendy Rejonowej Policji w Warszawie.
Jan Błachowicz apeluje do złodzieja samochodu
Jan Błachowicz już na samym początku w ostrych słowach zwrócił się do złodzieja. „Do bydlaka, który ukradł mój samochód” – rozpoczął. W dalszej części posta zawodnik MMA zwrócił uwagę na to, że kradzież auta sporo namieszała w jego przygotowaniach do najbliższej walki, która odbędzie się już w maju. W samochodzie bowiem znajdował się sprzęt, który były mistrz UFC potrzebował do odbycia treningu górskiego, na który miał się wkrótce wybrać.
„Zamiast spokojnej głowy i szlifowania formy muszę siedzieć na policji, załatwiać sprawy urzędowe i kombinować co robić teraz” – zaznaczył wojownik z Cieszyna. Po chwili postanowił zaapelować do złodzieja. „Możesz jeszcze się zreflektować, zaparkować samochód i dać cynk gdzie trzeba” – napisał i dodał również dane auta. Jest to „JEEP GRAND CHEROKEE / WJ 7857H / CZARNY. Charakterystyczną cechą był zamontowany bagażnik rowerowy na dachu”.
„Cieszyński Książę” zwrócił się również do swoich fanów o pomoc w odnalezieniu skradzionego auta. Podkreślił, że liczy się dla niego czas oraz że dla znalazcy lub osoby, która ujawni cenne informacje, będzie czekać nagroda.
Już 14 maja Jan Błachowicz zmierzy się w pojedynku na jednej z walk UFC z Aleksandarem Rakiciem.