Thomas Thurnbichler już zdążył zaskoczyć polskich skoczków. Liderzy kadry tego się nie spodziewali

Dodano:
Piotr Żyła, Paweł Wąsek, Dawid Kubacki i Kamil Stoch Źródło: Newspix.pl / EXPA
Thomas Thurnibichler po zakończeniu sezonu zimowego objął kadrę polskich skoczków i rozpoczął intensywne przygotowania do rywalizacji w Pucharze Świata. Z informacji przekazanych przez Apoloniusza Tajnera wynika, że austriacki szkoleniowiec zdążył już zaskoczyć zawodników, w tym liderów reprezentacji.

Po nieudanym dla polskich skoczków sezonie z posadą trenera kadry pożegnał się Michal Doleżal, którego zastąpił Thomas Thurnbichler. Była to o tyle zaskakująca zmiana, że Austriak do tej pory nie prowadził samodzielnie żadnej z seniorskich reprezentacji, a trenerskie szlify zbierał jako asystent u boku Andreasa Widhoelzla. Z wypowiedzi Apoloniusza Tajnera wynika jednak, że niespełna 33-letni szkoleniowiec i tak zdążył już zaimponować swoim podopiecznym.

Skoki narciarskie. Thomas Thurnbichler zaskoczył

Prezes Polskiego Związku Narciarskiego ujawnił w rozmowie z Interią, że Thurnbichler stosuje zupełnie inne metody, niż jego poprzednicy na stanowisku trenera Biało-Czerwonych. To miało wywołać zdziwienie wśród kadrowiczów przygotowujących się do sezonu pod okiem Austriaka.

Myślę, że są mocno zaskoczeni. Tak wynika z reakcji zawodników i z tego, co relacjonował Adam Małysz. Jest to związane z zupełnie innym podejściem do rozpoczęcia przygotowań do tego sezonu. Więcej jest prac koncepcyjnych, wyjaśniania, na czym będą polegały przygotowania – tłumaczył Tajner.

Zaskoczenia tempem pracy miał nie kryć również sam szkoleniowiec, który zdaniem Tajnera jest „niesamowicie dynamiczny”. – Spotkałem go trzy dni temu i powiedział, że jest już wykończony, ale też największą robotę wykonuje teraz. Z kolei zawodnicy są bardzo zadowoleni, włącznie z naszą trójką muszkieterów – tych zawodników starszych, którzy nie spodziewali się, że tak to będzie wyglądało – wyjaśniał.

Kadra zakończyła już zgrupowanie w Krakowie, ale wkrótce rozpocznie kolejne treningi. – Nie wiem kiedy wyjdą na igielit, ale nastąpi to już wkrótce. Wszystko idzie zgodnie z planem – przekazał Tajner, który potwierdził także, że po zakończeniu sezonu skoczkowie dostali dłuższe wolne i później niż w poprzednich sezonach rozpoczęli przygotowania do dalszej rywalizacji.

Źródło: Interia
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...