Polski siatkarz „zgasił” dziennikarza. Te słowa zabrzmiały jak ważny apel

Dodano:
Łukasz Kaczmarek, siatkarz reprezentacji Polski Źródło: Newspix.pl / Piotr Matusewicz / PressFocus
Zaraz po zakończeniu spotkania Polska – Słowenia w Lidze Narodów 2022, Łukasz Kaczmarek pojawił się w strefie mieszanej, gdzie rozmawiał z dziennikarzami. Zapytany o presję rywalizacji o miejsce w składzie delikatnie się oburzył i „zgasił” reportera, który poruszył wspomnianą kwestię.

Finisz reprezentacji Polski w fazie grupowej Ligi Narodów był bardzo udany. Co prawda z drobnymi problemami, ale Biało-Czerwoni pokonali najpierw Chiny, a potem Słowenię, rehabilitując się po wpadce z Iranem. Po ostatnim spotkaniu wielu naszych siatkarzy wyszło, by porozmawiać z mediami, a w tym gronie znalazł się również Łukasz Kaczmarek.

Łukasz Kaczmarek zdziwił się pytaniem o presję

Akurat on nie pełnił w potyczce ze Słowenią kluczowej roli, choć na kilka momentów również pojawił się na boisku. Jeden z dziennikarzy obecny w mixed zonie postanowił więc zapytać zawodnika o to, czy czuje presję związaną z faktem, że wciąż trwa rywalizacja o miejsce w składzie na fazę play-off oraz zbliżające się mistrzostwa świata.

Kaczmarek nieco zdziwił się tak postawioną sprawą, czego nie ukrywał w swojej odpowiedzi. – Czy my musimy cały czas rozmawiać o presji? – zapytał retorycznie z nutką irytacji i zmęczenia w głosie. – Cieszmy się, jesteśmy na turnieju w Gdańsku, są tu nasi bliscy, rodziny, świetni kibice, super atmosfera... Naprawdę, coś pięknego grać przed taką publicznością – dodał od razu.

Łukasz Kaczmarek zaapelował do dziennikarzy

W dalszej części rozmowy wyjawił, że jedyna presja, jaką czuje, to ta związana z koniecznością korzystnego zaprezentowania się przed rodakami tłumnie zbierającymi się gdańskiej hali na kolejne spotkania.

– Presja jest, ale taka, że się gra przy świetnej widowni przy pełnej hali. To jest presja, ale nie narzucajmy ciągle tej związanej z rywalizacją, bo to nie o to chodzi. My stanowimy zgraną grupę, kolektyw. Jest nas 17, do Bolonii poleci 14, podobnie jak na mistrzostwa świata. To będą decyzje trenera i tyle – zakończył.

Źródło: WPROST.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...