Cristiano Ronaldo kolejny raz zabrał głos ws. transferu. Tym razem odpowiedział kibicowi na Instagramie
Od tygodni media na całym świecie informują o możliwym odejściu Cristiano Ronaldo z Manchesteru United. Czerwone Diabły zajęły szóste miejsce w lidze, przez co nie zakwalifikowały się do Ligi Mistrzów w nadchodzącym sezonie i zagrają w Lidze Europy. Słaba dyspozycja United w lidze miała sprawić, że Portugalczyk miał rzekomo przekazać prośbę o transfer ze względu na chęć gry w Lidze Mistrzów.
Zdaniem dziennikarzy ESPN we wtorek 26 lipca Ronaldo miał odbyć rozmowy z władzami Manchesteru United w towarzystwie agenta Jorge Mendesa po tym, jak opuścił przedsezonowe tournee klubu po Tajlandii i Australii, powołując się na powody osobiste. Portugalczyk ma obowiązujący kontrakt jeszcze przez rok, a sam Ten Hag powiedział, że nie może się doczekać współpracy z kapitanem reprezentacji Portugalii, który był najlepszym strzelcem drużyny w minionym sezonie. Gwiazdor ustrzelił ich 24 we wszystkich rozgrywkach.
Cristiano Ronaldo: Król zagra w niedzielę
Napastnik nie znalazł się w kadrze na sobotnie towarzyskie starcie z Atletico Madryt, przez co również kibice zaczęli zastanawiać się, czy ta absencja gwiazdora świadczy o tym, że jego odejście jest już niemal pewne. Spekulacje uciął sam zainteresowany, który pod komentarzem kibica na instagramie napisał: „król zagra w niedzielę”. Komentarz wskazuje, że Portugalczyk może zagrać swój pierwszy mecz pod wodzą Erika Ten Haga w niedzielnym meczu towarzyskim przeciwko Rayo Vallecano.
Zarzut Cristiano Ronaldo do dziennikarzy
Wcześniej Cristiano Ronaldo zamieścił inny wymowny wpis dot. swojej przyszłości. Napastnik uderzył w dziennikarzy, którzy publikują plotki na jego temat. „Niemożliwe jest, by nie rozmawiać o mnie przez jeden dzień. W innym wypadku media nie zarobiłyby pieniędzy. Dobrze wiecie, że jeśli nie skłamiecie, to nie przyciągnięcie uwagi ludzi. Róbcie tak dalej, a może w końcu traficie” – napisał Portugalczyk.
Wcześniej mówiło się o zainteresowaniu Atletico Madryt i Bayernu Monachium, ale ich przedstawiciele publicznie zdystansowały się od chęci pozyskania byłej gwiazdy Realu Madryt i Juventusu. Inny zainteresowany – Chelsea, również wykluczył możliwość ściągnięcia w swoje szeregi 37- latka – powiedziały źródła ESPN.