Idze Świątek nie spodobało się zachowanie polskich kibiców. Tenisistka miała pretensje do fanów

Dodano:
Iga Świątek Źródło: PAP/EPA / LUKAS KABON
Iga Świątek po emocjonującym meczu pokonała Jekatierinę Aleksandrową i awansowała do finału turnieju WTA w Ostrawie. Polka po zakończeniu spotkania podziękowała kibicom za wsparcie, ale przy okazji wytknęła im zachowanie między serwisami.

Mecz Igi Świątek z Jekatieriną Aleksandrową dostarczył wielu emocji. Pierwszy set był bardzo wyrównany, ale ostatecznie w końcówce skuteczniejsza była Polka, która po tie-breaku objęła prowadzenie. Druga partia przebiegała z kolei pod dyktando Rosjanki. 21. zawodniczka światowego rankingu wykorzystała słabszy okres gry zmagającej się z przeziębieniem rywalki i bez większych problemów doprowadziła do wyrównania stanu starcia.

O losach awansu zdecydował trzeci set. Początkowo partia przebiegała gem za gem, aż w końcu Świątek udało się przełamać Rosjankę, a następnie obronić własne podanie. Polka wygrała partię 6:4 i zameldowała się w finale turnieju WTA w Ostrawie.

Iga Świątek zwróciła się do polskich kibiców

Jak liderka światowego rankingu przyznała w pomeczowym wywiadzie, kluczowe było dla niej wsparcie fanów zgromadzonych na trybunach. – Było nieprawdopodobnie trudno. To koniec sezonu, w drugim secie zabrakło mi siły. Dziękuję kibicom, że utrzymaliście mnie w tym meczu – powiedziała cytowana przez Przegląd Sportowy Onet.

Pochodząca z Raszyna zawodniczka zwróciła się również do polskich kibiców, którzy wspierali ją w Ostrawie, a którzy momentami mieli problem z zachowaniem ciszy między serwisami zawodniczek. – Nie krzyczcie między pierwszym a drugim serwisem. To nie jest mecz piłki nożnej. Teraz mi to nie przeszkodziło, ale nie chcę grać w taki sposób – zaznaczyła.

Przypomnijmy, Polka zagra w finale turnieju WTA w Ostrawie z Barborą Krejcikovą, która w półfinale pokonała Jelenę Rybakinę. Mecz Świątek z Czeszką odbędzie się już w niedzielę 9 października, a początek spotkania zaplanowano na godz. 14:30.

Źródło: Przegląd Sportowy Onet
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...