Mundial 2022. Zaskakująca teoria Wałęsy o taktyce Polaków. „Maskują się, chcą zmylić przeciwnika”

Dodano:
Lech Wałęsa Źródło: Facebook / Lech Wałęsa
Choć po pierwszym meczu kadry Czesława Michniewicza na mistrzostwach świata w Katarze trudno mówić o imponującej grze – spotkanie zakończyło się remisem, a Robert Lewandowski nie strzelił karnego – swoją zaskakującą teorię na ten temat ma Lech Wałęsa. Były prezydent wyjaśnił, dlaczego „nam nie idzie” i ujawnił, na jaki wynik liczy w kolejnych spotkaniach Biało-Czerwonych – z Arabią Saudyjską i Argentyną. Ocenił też nieudany rzut karny Roberta Lewandowskiego.

Po wtorkowym starciu z Meksykiem, Robert Lewandowski nie krył rozczarowania i przeprosił kibiców. – Zagraliśmy mądrze i powinniśmy wygrać. Tym trudniej mi się z tym pogodzić. Przepraszam i dziękuję za słowa wsparcia. Walczymy dalej o awans – deklarował kapitan polskiej reprezentacji.

Z kolei selekcjoner, przyznał, że czuje niedosyt. W rozmowie z TVP Sport wyznał: – Jeśli grasz na mistrzostwach i remisujesz 0-0 i miałeś jedenastkę, której nie wykorzystałeś, to zawsze będzie niedosyt. Takie rzeczy dzieją się w sporcie, na wielu turniejach wielcy piłkarze nie strzelali. Czasami tak bywa. Nikt do Roberta nie ma pretensji.

Mecz Polska-Meksyk oglądał też Lech Wałęsa. – Czekałem akurat na samolot we Frankfurcie, więc oglądałem na lotnisku. Można było odnieść wrażenie, że nie idzie, ale ja myślę, że oni maskują się, ukrywają swoje umiejętności, bo chcą zmylić przeciwnika. To świadoma strategia. Jak przyjdzie czas, zagrają porządnie – mówi „Wprost” były prezydent.

Źródło: Wprost
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...