Fabian Drzyzga w nietypowej roli. Siatkarz najwyraźniej świetnie się bawił

Dodano:
Fabian Drzyzga Źródło: Shutterstock / MaciejGillert
Siatkarze Asseco Resovii Rzeszów przygotowują się do kolejnego spotkania ligowego, w którym powalczą o punkty z Treflem Gdańsk. Zawodnicy aktywnie wykorzystali czas przed meczem i wzięli udział w organizowanym przez klub spotkaniu z dziećmi. To właśnie podczas tego wydarzenia w nietypowej roli wystąpił Fabian Drzyzga.

Jak przekazano na twitterowym profilu Asseco Resovii Rzeszów, dzień przed Mikołajkami siatkarze tego klubu wzięli udział w spotkaniu z dziećmi z Ukrainy, podczas którego wręczano prezenty. W roli pomocników Świętego Mikołaja wystąpiło kilku zawodników, którzy następnie zapozowali do wspólnego zdjęcia z obdarowanymi. „Uśmiechy na twarzach dzieci – bezcenne” – czytamy w komunikacie Resovii.

Fabian Drzyzga pomocnikiem Świętego Mikołaja

Jednym z „pomocników” był Fabian Drzyzga, który najwyraźniej świetnie się bawił. – Fajna inicjatywa, fajne spotkanie. Na pewno jest to wiele radości dla dzieci, nam też miło zobaczyć uśmiechnięte buzie małych dzieciaków, jak dostają prezenty od, oczywiście prawdziwego, Świętego Mikołaja – mówił rozgrywający z uśmiechem. – Oby więcej takich spotkań – dodał.

Przypomnijmy, Drzyzga w Asseco Resovii Rzeszów występuje od dwóch lat i jest kapitanem drużyny z Podkarpacia. Jego zespół w bieżącym sezonie PlusLigi radzi sobie bardzo dobrze, a w 13 dotychczasowych spotkaniach przegrał tylko dwa razy. Na początku listopada podopieczni Giampaolo Medeiego ulegli Jastrzębskiemu Węglowi, a niespełna dwa tygodnie później musieli uznać wyższość Aluron CMC Warty Zawiercie.

Drzyzga jeszcze do niedawna występował także w reprezentacji Polski, z którą wywalczył dwa złote medale mistrzostw świata oraz trzy brązowe krążki podczas mistrzostw Europy. 32-latek przestał otrzymywać powołania do kadry po tym, jak stery drużyny narodowej objął Nikola Grbić, który w roli pierwszego rozgrywającego Biało-Czerwonych widzi Marcina Janusza.

Źródło: WPROST.pl / Twitter
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...