Kandydat na selekcjonera reprezentacji Polski zdementował plotki. „To totalny fałsz”
Wciąż nie znamy następcy Czesława Michniewicza na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski. Od 22 grudnia, czyli od momentu oficjalnego podjęcia decyzji PZPN w sprawie szkoleniowca w mediach przewinęło się wiele nazwisk potencjalnych kandydatów. Pojawiali się kandydaci z Polski, tacy jak Marek Papszun czy Jan Urban. W jednym z wywiadów Cezary Kulesza przyznał, że jest więcej wolnych trenerów z Polski i wymienił Jacka Magierę, Ireneusza Mamrota, Macieja Bartoszka i Piotra Stokowca.
Poza kandydatami z Polski pojawiały się też nazwiska z zagranicy takie jak: Vladimir Petković, Paulo Bento, Roberto Martinez i Herve Renard. Ponadto Tomasz Włodarczyk z serwisu meczyki.pl podał, że PZPN podjął rozmowy z legendą reprezentacji Anglii – Stevenem Gerrardem.
W programie „Nocne Gadki” na kanale YouTube serwisu meczyki.pl dziennikarz Roman Kołtoń, który ma dobry kontakt z prezesem PZPN Cezarym Kuleszą przyznał, że związek rozmawiał na pewno z Vladimirem Petkoviciem, Paulo Bento oraz Herve Renardem, który – jak poinformował dziennikarz – miał pozytywnie zareagować na telefon.
– Herve Renard dostał telefon i jest entuzjastycznie nastawiony, bo powiedział mi o tym Marek Jóźwiak – poinformował dziennikarz.
Herve Renard zdementował plotki
Jednak nazwisko francuskiego szkoleniowca Arabii Saudyjskiej miało zniknąć z radarów, gdyż pojawiła się informacja, że chciałby on objąć posadę selekcjonera reprezentacji Belgii, z którą po mundialu w Katarze pożegnał się Roberto Martinez. Plotki dotyczące tego tematu postanowił zdementować sam zainteresowany.
„Wiadomość sugerująca moją aplikację na stanowisko selekcjonera reprezentacji Belgii jest totalnym fałszem” – napisał Renard na Twitterze.
Pod tym wpisem pojawiło się wiele komentarzy z Polski, które mają szkoleniowca jeszcze bardziej zachęcić do objęcia posady w reprezentacji Polski.