Adam Małysz nie zgadza się z Thomasem Thurnbichlerem. Zrobiłby to zupełnie inaczej

Wizja zwycięstwa Dawida Kubackiego w tegorocznym Pucharze Świata oddala się z konkursu na konkurs. W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Polak traci do prowadzącego Halvora Egnera Graneruda już 297 punktów i niewiele wskazuje na to, by ta przewaga miałaby zostać roztrwoniona przez Norwega. Jakiś czas temu prezes norweskiego ZN-u zapowiedział w jednym z wywiadów, iż lider PŚ nie weźmie udziału w zawodach w Rasnovie. Podobną decyzję ws. Dawida Kubackiego i Piotra Żyły podjął Thomas Thurnbichler.
– Teraz zamierzamy zrobić sobie przygotowania do mistrzostw świata. Nasi najlepsi zawodnicy zostaną w domu i w spokoju będą szlifować swoją formę. Chcemy nabrać sił i świeżości przed mistrzostwami w Planicy – powiedział Austriak przed kamerami Eurosportu.
Adam Małysz nie zgadza się z decyzją Thomasa Thurnbichlera
Prezes Polskiego Związku Narciarskiego był gościem studia TVN podczas niedzielnych zawodów Pucharu Świata w Lake Placid. Jak twierdzi, jego zdaniem decyzja Thomasa Thurnbichlera o niewystawianiu Dawida Kubackiego w trakcie zawodów w Rasnovie jest błędna. Podobnie stwierdził w innym z wywiadów.
– Dawid skacze dobrze, w Rasnovie mógłby wygrać, a zwycięstwo mogłoby dać mu większą pewność siebie. Ale od razu powiedziałem, że to trener decyduje. Gdybym ja miał postanowić, Dawid by w Rasnovie wystartował, ale podkreślam, że decyduje trener – powiedział Adam Małysz w rozmowie ze sport.pl.
Prezes PZN-u nie będzie ingerować w decyzje Thomasa Thurnbichlera
Adam Małysz podobne zdanie wyraził nt. Kamila Stocha, który z uwagi na słabą dyspozycję w Willingen nie poleciał do Lake Placid i wypoczywał w Polsce. Prezes PZN-u twierdzi, że decyzję o niezabieraniu dwukrotnego triumfatora Kryształowej Kuli podjąłby po treningach.
– Przez ostatni tydzień Kamil nie skakał, ale czasem jak się głowa zresetuje, to już jest 80 proc. sukcesu – spuentował.