Dawid Kubacki już podjął decyzję ws. dalszej kariery. Z jego ust padła jasna deklaracja

Kilka tygodni temu światem sportu wstrząsnęła wiadomość, którą podzielił się Dawid Kubacki. Reprezentant Polski wycofał się z ostatniego konkursu Raw Air 2023 odbywającego się w Norwegii, a potem nie wrócił na skocznię ani w Lahti, ani w Planicy. Kiedy okazało się, że poważne problemy kardiologiczne ma jego żona, jasne stało się, iż 33-latek prędko nie wróci do rywalizacji. W rozmowie z telewizją TVN zdradził jednak, jakie są jego plany na przyszłość.
Dawid Kubacki opiekuje się chorą żoną
W tej chwili jeszcze nie jest jasne, kiedy się to wydarzy, aczkolwiek Kubacki nie zamierza się poddawać. Priorytetem dla niego jest oczywiście opieka nad żoną, aczkolwiek jej stan z dnia na dzień się poprawia. – Sytuacja była bardzo trudna, tyle mogę powiedzieć. Na szczęście, wizyta ze św. Piotrem jest odwołana na co najmniej 50 lat – przyznał.
W dalszej części rozmowy skoczek opowiedział, iż praktycznie zamieszkał w szpitalu, a córkami zajmują się inni członkowie rodziny. Wspomniał jednak o pewnym trudnym momencie. W pewnej chwili dzieci Kubackiego, choć są jeszcze małe, zauważyły ciągły brak mamy i zaczęły o to wytypować. Wytłumaczenie im, że przebywa u lekarza, który się nią opiekuje, nie było łatwe.
Dawid Kubacki nadal chce walczyć o wysokie cele
W końcu poruszona została też kwestia tego, czy reprezentant Polski zamierza kontynuować karierę. W tej kwestii 33-latek wyraził się jasno. Mało tego, z jego ust padła też pewna deklaracja.
– Nie brakuje mi zapału i chęci. Pragnę kontynuować karierę i w kolejnych sezonach walczyć o Kryształową Kulę, a także inne trofea. Wiem, że mnie na to stać. A jakie będą możliwości, to inna sprawa – stwierdził, choć zostawił sobie furtkę, gdyby rzeczywistość zweryfikowała te plany.