Raków Częstochowa znalazł następcę Marka Papszuna? To może być wielka sensacja

Dodano:
Jacek Magiera, Czesław Michniewicz Źródło: Newspix.pl / Tomasz Jastrzebowski / Foto Olimpik
Odkąd ogłoszono, że w drużynie lidera PKO BP Ekstraklasy dojdzie po sezonie do zmiany trenera, ruszyła giełda nazwisk. „Gazeta Wrocławska” podała informację, że w Rakowie Częstochowa może dojść do sensacyjnego powrotu. Następcą Marka Papszuna może zostać były trener m.in. Śląska Wrocław i Legii Warszawa.

Po siedmiu latach pracy Raków Częstochowa żegna się ze swoim trenerem. Marek Papszun postanowił podjąć trudną, ale w jego mniemaniu, jedyną słuszną decyzję. Lider PKO BP Ekstraklasy od nowego sezonu będzie kierowany przez nowego szkoleniowca. Kto może nim zostać? Bardzo poważnym kandydatem jest ponoć Jacek Magiera.

Zmiana trenera w Śląsku Wrocław coraz bliżej?

Sensacyjne wieści przekazał Piotr Janas z „Gazety Wrocławskiej”. Zdaniem dziennikarza były trener Śląska Wrocław, który ma ciągle ważny kontrakt z klubem, jest brany pod uwagę w kontekście nowego sezonu w Rakowie Częstochowa. Co więcej, Magiera miałby jeszcze w końcówce bieżących rozgrywek wrócić za stery WKS, o czym informowaliśmy na łamach „Wprost”.

Były piłkarz i trener Legii Warszawa czy młodzieżowej reprezentacji Polski to miałaby być odpowiedź na kryzys Śląska, który wylądował w strefie spadkowej PKO BP Ekstraklasy. Obecny szkoleniowiec WKS Ivan Djurdjević ma „grać o posadę” w najbliższą niedzielę. Rywalem Śląska na wyjeździe będzie Górnik Zabrze.

W razie niepowodzenia to właśnie Magiera miałby ratować wrocławski klub z opresji. Dodatkowo pod uwagę mają być brani również Ryszard Tarasiewicz i Piotr Jawny.

Jacek Magiera może zastąpić Marka Papszuna w Rakowie

Niezależnie od losów Śląska Wrocław, Magiera jest blisko sensacyjnego powrotu do Częstochowy. Rodowity częstochowianin miałby od nowego sezonu zastąpić na stanowisku Marka Papszuna. Warto dodać, że to właśnie z Rakowa Magiera – jako młody chłopak – wyjechał do stolicy, gdzie został piłkarzem, a następnie trenerem Legii.

Magiera dobrze zna się z właścicielem lidera polskiej ligi Michałem Świerczewskim. Wielokrotnie właśnie w jego towarzystwie obserwował pojedynki „Medalików” w Częstochowie. Zdaniem dziennikarza „GWr” Raków i Magiera mają być już po słowie, a jedyne co pozostało do realizacji, to podpisy pod dokumentami.

Źródło: "Gazeta Wrocławska"
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...