Łzy Novaka Djokovicia po finale Wimbledonu. Pokazał wielką klasę
Ten mecz można określić zdecydowanie jednym z najlepszych finałów wszechczasów. W finale tegorocznego Wimbledonu zmierzyły się „jedynka” z „dwójką” światowego rankingu WTA i po kilkugodzinnym boju, wielu zwrotach akcji, znakomitych zagraniach z obu stron i zaciętej rywalizacji obejrzeliśmy nowego mistrza, którym został Carlos Alcaraz. Jego przeciwnik, Novak Djoković początkowo nie okazywał bólu porażki, jednak w trakcie pomeczowej przemowy, nie wytrzymał emocjonalnie.
Novak Djoković docenił Carlosa Alcaraza
36-letni Serb nie zdołał sięgnąć po ósmy w karierze triumf Wimbledonu i choć nie powiedział ostatniego słowa, to dominacja Carlosa Alcaraza potwierdziła, iż na scenę światowego tenisa wchodzi nowa, młoda krew, zdolna sięgać po najważniejsze triumfy. Novak Djoković mocno docenił starania Hiszpana, który fatalnie wszedł w finałowy mecz, przegrywając pierwszego seta 1:6, by następnie wygrać trzy pozostałe.
– Dzisiejsze popołudnie nie było zbyt dobre dla mnie, ale było dobre dla Carlosa. Muszę mu pogratulować oraz jego zespołowi. Pokazałeś niezwykłą jakość, gdy musiałeś serwować na sam koniec. W pełni na to zasłużyłeś, byłeś niesamowity. Gratulacje. Myślałem, że mam z tobą problemy na mączce czy twardej nawierzchni, ale teraz też na trawie. Ten rok to inna historia. Gratuluję tego, jak dostosowałeś się do gry na tej nawierzchni – mówił Novak Djoković.
Łzy wzruszenia Novaka Djokovicia. Zwrócił się do swojej rodziny
Podczas meczu na korcie centralnym w Londynie można było dostrzec mnóstwo znanych osób ze świata show-biznesu i polityki, ale przede wszystkim rodziny dwóch głównych bohaterów dnia. Novak Djoković nie zapomniał o obecności swoich bliskich i bardzo docenił to, co dla niego zrobili, nie mogąc powstrzymać łez wzruszenia.
– Miło jest widzieć mojego syna, który jest na trybunach i ciągle się uśmiecha. Dziękuję za wasze wsparcie. Kocham was. Każdego z was mocno przytulę – zaznaczył serbski tenisista.