Uciekła przed reżimem, teraz wystartuje na MŚ dla Polski. Świetne wieści od PZLA
Historia, którą napisała na przestrzeni ostatnich dwóch lat Kryscina Cimanouska z pewnością nadaje się na filmowy scenariusz. Lekkoatletka specjalizująca się w biegach sprinterskich w sierpniu 2021 roku poinformowała, że za sprawą krytyki działań władz sportowych Białorusi, została odsunięta z udziału w igrzyskach olimpijskich w Tokio. Co więcej, funkcjonariusze próbowali zmusić ją do wylotu do ojczyzny. Ostatecznie po interwencji policji zawodniczka została w Japonii, a następnie trafiła do Polski.
Kryscina Cimanouska może wystartować na lekkoatletycznych MŚ
Lekkoatletka od 2022 roku ma polskie obywatelstwo. Startowała już w kilku imprezach jako reprezentantka Polski, choć oficjalnie światowa federacja World Athletics nie uznawała jej wyników. Tak było m.in. podczas niedawnych mistrzostw Polski w Gorzowie Wielkopolskim. Cimanouska zdobyła tam dwa srebrne medale, na 100 i 200 metrów.
Dosłownie na ostatniej prostej przed ogłoszeniem składów na lekkoatletyczne MŚ postanowiono jednak w World Athletics zmienić zdanie. Cimanouska przestała być w systemie uznawana za Białorusinkę, bądź zawodniczkę neutralną, bez flagi.
– Wprawdzie w elektronicznym systemie zgłoszeń przy nazwisku Krystyny wykwita wciąż białoruska przynależność państwowa, ale porozumieliśmy się już z World Athletics i rzecz zostanie w porę zmieniona na polską. Tsimanouskaya będzie przez nas zgłoszona do biegów na 100 i 200 m oraz do sztafety 4x100 m. W tej ostatniej już zaplanowaliśmy reprezentacyjną szóstkę, ale żadnej z tych zawodniczek nie będziemy wycofywać, a ostateczny skład zespołu sztafetowego ustali się na miejscu. Jeśli chodzi o skład całej reprezentacji, to ogłosimy go we wtorek, 8 sierpnia ran – mówi dyrektor sportowy PZLA Krzysztof Kęcki dla „Przeglądu Sportowego” i Onetu.
Można już zatem oficjalnie stwierdzić, że Cimanouska pojawi się na starcie podczas zbliżających się MŚ w Budapeszcie.
Lekkoatletyczne MŚ coraz bliżej, jakie mamy szanse medalowe?
Warto przypomnieć, że impreza na Węgrzech zaplanowana jest na 19-27 sierpnia. Kadra lekkoatletyczna zapewne znowu będzie chciała zadowolić polskich kibiców liczbą zdobytych krążków. MŚ 2023 będą jednak trudne, bo wiele ze znanych postaci, typowanych do medali, walczy z kontuzjami, bądź dopiero wraca do formy.
Przykładem może być multimedalista olimpijska Anita Włodarczyk. Młociarka liczy na kolejny medal, ale raczej podczas IO 2024 w Paryżu. Z drugiej strony mamy jednak wśród panów Wojciecha Nowickiego i Pawła Fajdka. Oni z pewnością będą liczyć się w grze o złoto w konkursie młociarzy.