Stefano Lavarini jest pewny swego. Na to zwrócił uwagę
Reprezentacja Polski siatkarek wygrała z Ukrainą 3:1 i zapewniła sobie drugie miejsce w tabeli grupy A mistrzostw Europy 2023. Zawodniczki Stefano Lavariniego zanotowały cztery zwycięstwa, ulegając jedynie pierwszym w tabeli, Serbkom. Mecz z kadrą zza wschodniej granicy poza jednym setem przebiegał pod kontrolą Biało-Czerwonych. Choć nie brakowało w nim kontrowersji za sprawą zachowania szkoleniowca rywalek, to brązowe medalistki Ligi Narodów zachowały spokój.
Stefano Lavarini ostrożnie podsumowuje fazę zasadniczą EuroVolley 2023
Siatkarki reprezentacji Polski straciły w trakcie fazy grupowej pięć setów – jeden z Ukrainą, jeden z Węgrami oraz trzy z Serbią. Mecz przeciwko aktualnymi mistrzyniom świata mógł boleć, gdyż Biało-Czerwone miały szansę na wyszarpanie kolejnej partii, a w konsekwencji walkę o zwycięstwo. O tym, ile znaczy pierwsza pozycja w grupie przed fazą pucharową, znaczy fakt, że Serbki zagrają w 1/8 finału ze Szwecją, a w ewentualnym ćwierćfinale ze zwycięzcą starcia Czechy – Ukraina, co dla zawodniczek Giovanniego Guidettiego nie powinno być problemem.
Lavarini wie, że jego zespół popełnił w fazie grupowej wiele błędów, ale jak sam mówi jest zadowolony z rezultatów i z awansu do fazy pucharowej. W rozmowie po starciu z Ukrainą dla Polsatem Sport, podkreślił, że nie zawsze można wygrywać do zera.
– Nie chodzi o to, żebyśmy zawsze wygrywali 3:0. Siatkówka jest grą błędów i nie ma drużyny, która w ogóle ich nie popełnia. Nasze zadanie polega na tym, abyśmy za każdym razem potrafili wyciągnąć cenną lekcję – powiedział Lavarini dla Polsatu Sport. – Trafiliśmy do trudnej grupy, zrobiliśmy, co w naszej mocy. Mieliśmy swoje trudności, ale potrafiliśmy sobie z nimi radzić. Sądzę, że jesteśmy gotowi na fazę pucharową, w której każde spotkanie będzie decydujące. Tutaj nie ma już miejsca na błędy – dodał włoski szkoleniowiec.
Polki zagrają z Niemkami
Reprezentacja Polski rozegra mecz 1/8 finału z Niemkami w niedzielę, 27 sierpnia, o godzinie 20:00 w Brukseli. W przypadku wygranej zawodniczki Lavariniego zmierzą się ze zwycięzcą starcia Belgia – Turcja.